Sąd uniewinni skazanego na dożywocie za zabójstwo? Wznowiono postępowanie
Sąd Najwyższy wznowił postępowanie ws. Jacka W. skazanego na dożywocie za zabójstwo. Wobec nowych ujawnionych faktów, Sąd Okręgowy w Suwałkach ma przeprowadzić nowy proces w tej sprawie, oceniając i stare, i nowe dowody.
2014-11-21, 12:28
- Sądy nie popełniają pomyłek tylko w krajach autorytarnych, dyktatorskich. Pomyłka to zawsze porażka wymiaru sprawiedliwości, ale w krajach demokratycznych są mechanizmy pozwalające korygować te pomyłki - mówił sędzia SN Rafał Malarski, uzasadniając decyzję o wznowieniu postępowania.
Wyrok SN oznacza uchylenie orzeczeń skazujących Jacka W. na dożywocie - w tej sprawie postanowiono nie stosować wobec niego aresztu ani innych środków - m.in. dlatego, że w mocy pozostają jednak dwie kary po 9 lat i jedna 6 lat pozbawienia wolności, orzeczone wobec niego za inne poważne przestępstwa.
Dwa razy znaleziono te same zwłoki?
Jacka W. czeka teraz ponowny proces o porwanie i zabójstwo Tomasza S. - Sąd orzekający będzie musiał odpowiedzieć sobie na pytanie, skąd zeznania świadków twierdzących, że słyszeli wystrzały - podczas gdy z nowych zeznań wynika, że Tomasz S. zginął w wyniku uduszenia - mówił sędzia Malarski.
Dodał, że organa ścigania "nie powinny ustawać w wyjaśnieniu, czyje szczątki wyłowiono z jeziora". Sąd przypominając, że nowe dowody ujawniły, iż ciało wyłowione z jeziora Pluszne nie było ciałem Tomasza S., za zabicie którego był skazany Jacek W.
REKLAMA
Przypomnijmy - Jacek W. został prawomocnie skazany na dożywocie za zabójstwo Tomasza S., którego zwłoki wyłowiono wtedy z jeziora, co miały potwierdzić badania DNA. W tym roku do zabójstwa S. przyznał się jednak kto inny - Wiesław S. Wskazał on też ukryte w lesie szczątki, które - jak wykazały badania DNA i daktyloskopijne - są szczątkami Tomasza S.
Obrońca zadowolony z wznowienia postępowania
Radości z decyzji SN nie krył obrońca Jacka W. mec. Jakub Orłowski oraz siostra skazanego, Grażyna Romanowska, która przyjechała z Kanady, aby walczyć o niewinność brata. - Szkoda, że trwało to tyle czasu - powiedziała dziennikarzom.
mr
REKLAMA