Media w Niemczech: NATO nie przyjmie Ukrainy

2014-12-03, 10:31

Media w Niemczech: NATO nie przyjmie Ukrainy
Posiedzenie ministrów spraw zagranicznych państw NATO. Foto: PAP/EPA/JULIEN WARNAND

Uczciwość wobec Ukrainy nakazuje, by ostrzec ją, że nie może liczyć na jednomyślność członków Sojuszu - pisze niemiecki dziennik "Sueddeutsche Zeitung".

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY

Autor komentarza, szef działu zagranicznego gazety Stefan Kornelius, zwraca uwagę, że od początku kryzysu na Ukrainie w NATO rywalizują ze sobą dwie frakcje reprezentujące odmienne stanowiska w sprawie odpowiedzi jakiej należy udzielić Rosji.
"Frakcja defensywna" upatruje w każdej zmianie polityki Sojuszu "potencjalną prowokację" wobec Rosji i opowiada się za polityką jak najbardziej pasywną. "Ofensywni odstraszacze" chcą natomiast zademonstrować gotowość NATO do obrony i w ramach "politycznej obrony" obiecują Ukrainie przyjęcie do NATO - czytamy w "SZ".
"Obie frakcje postępują niemądrze" - ocenia Kornelius. Jednak "szczególnie nierozsądnie" działa jego zdaniem frakcja zwolenników rozszerzenia NATO, argumentując, że rozszerzenie oznacza zwiększenie bezpieczeństwa. "Ukraińskie życzenie wejścia do NATO jest nie do spełnienia, a obietnica zapewnienia bezpieczeństwa byłaby bez pokrycia" - pisze komentator.
Autor przypomina, że warunkiem przyjęcia nowych członków jest jednomyślność. "Kto stwarza Ukrainie widoki na członkostwo, powinien przedtem policzyć głosy. Jest ich zbyt mało" - czytamy w "SZ".
Kornelius zastrzega, że sekretarz generalny NATO ma rację, gdy mówi, że każdy suwerenny kraj może starać się o przyjęcie. "Gdy Jens Stoltenberg podkreśla abstrakcyjne prawo (Ukrainy do starania się o członkostwo), w Kijowie odbierane jest to jak obietnica zbawienia" - ostrzega "SZ". "Uczciwy komunikat pod adresem ukraińskiego prezydenta i jego zwolenników w NATO powinien brzmieć: wolno wam starać się o przyjęcie, lecz nie możecie liczyć na jednomyślność" - zaznacza.
"SZ" ostrzega, że ukraiński wniosek o przyjęcie wywołałby poważny konflikt polityczny w NATO. "W podejściu do Rosji dysponujemy mądrzejszą strategią - odstraszać i pomimo tego rozmawiać" - oznajmił Kornelius.

PAP/agkm

Polecane

Wróć do strony głównej