Polskie karabinki "Beryl" zasilą nigeryjską armię. Ogromny kontrakt "Łucznika"
Po raz pierwszy karabinek "Beryl" znalazł się na wyposażeniu obcej armii. Radomska Fabryka Broni "Łucznik" ma nadzieję, że stanie się dla niej przepustką na światowe rynki.
2014-12-14, 21:30
Posłuchaj
Zgodnie z umową, w połowie stycznia broń z Radomia trafi do rąk żołnierzy Wojsk Lądowych Armii Nigeryjskiej. Jak zapewnia Tomasz Nita, prezes Łucznika, na tym nie koniec.
- Jest to pierwszy kontrakt, ale mamy nadzieję podpisać kolejny w lutym przyszłego roku na jeszcze większą liczbę sztuk broni - mówi prezes.
Wartość umowy objęta jest tajemnicą. Wiadomo, że pierwsze zamówienie dotyczy tysiąca "Beryli", następne nawet kilkunastu tysięcy. - Mamy doskonałą broń, która sprawdziła się podczas wielu misji, w różnych zakątkach świata. Chcemy ją pokazać i zaoferować innym armiom - przekonuje Tomasz Nita.
Dodaje, że na finiszu są starania o sprzedaż broni do USA. Pierwsza broń z Radomia trafi do Stanów najprawdopodobniej w połowie przyszłego roku.
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA