Rosyjscy marynarze opuścili Francję. Mistrale zostały
Rosyjscy marynarze, którzy szkolili się w obsłudze dwóch okrętów desantowych typu Mistral, opuścili port Saint-Nazaire. Ich Mistrale wciąż tkwią przycumowane przy nabrzeżu.
2014-12-18, 16:47
Posłuchaj
- To nie jest odjazd na dobre, gdyż decyzja w kwestii dostarczenia okrętu nie została jeszcze podjęta - powiedział rzecznik francuskiej stoczni DCNS.
Rosyjscy marynarze przyjechali do Saint-Nazaire w zachodniej Francji pod koniec czerwca. Od tego czasu przechodzili szkolenie w obsłudze Mistrali. Pierwszy okręt miał trafić do Rosji w połowie listopada. tak przewidywał kontrakt podpisany w czerwcu 2011 roku między Rosją a DCNS. Jego wartość wyniosła 1,2 mld euro.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Na początku września prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że Paryż uzależnia dostawę okrętów od uregulowania kryzysu na wschodniej Ukrainie. W odpowiedzi Moskwa zakomunikowała, że jeśli Francja nie dotrzyma kontraktu będzie musiała wypłacić gigantyczne odszkodowanie. Paryż jest w trudnej sytuacji, gdyż Mistrali nie może nikomu innemu sprzedać - ani NATO, ani Unii Europejskiej. Wynika to z faktu, że część kadłubów okrętów, przystosowana do pływania w Arktyce, zbudowano na podstawie technologii rosyjskiej i dlatego odsprzedanie jednostek wymaga zgody Rosji.
Mistrale, mogące przewozić nie tylko śmigłowce i broń pancerną, są przeznaczone nie do działań defensywnych lecz zaczepnych. Okręt desantowy "Władywostok" (pierwszy z dwóch zamówionych) może zabrać na pokład 700 żołnierzy, 16 śmigłowców bojowych i 50 pojazdów opancerzonych.
IAR/PAP/asop
REKLAMA
REKLAMA