Znachor z Nowego Sącza pozostaje na wolności

Nie będzie aresztu dla znachora z Nowego Sącza podejrzanego o udział w nieumyślnym spowodowaniu śmierci półrocznej Madzi z Brzeznej. Sąd Okręgowy w Nowym Sączu nie uwzględnił wniosku prokuratury w tej sprawie.

2015-01-16, 17:19

Znachor z Nowego Sącza pozostaje na wolności
. Foto: fot. SXC

Posłuchaj

Znachor z Nowego Sącza nie trafi do aresztu. Bogdan Kijak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Mężczyzna opuścił areszt 13 listopada z powodu problemów z sercem. Prokuratura nie zgodziła się z tą decyzją i wniosła zażalenie w tej sprawie.
Sąd nie uwzględnił jednak tego zażalenia ze względu na stan zdrowia mężczyzny. W piątek mężczyzna był operowany w jednym z krakowskich szpitali. - Sąd nie przedłużył tymczasowego aresztowania, zastosował natomiast wolnościowe środki zapobiegawcze czyli: poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych wpłacone do 30 stycznia bieżącego roku, dozór policyjny połączony z obowiązkiem zgłaszania się na Komendę Policji jeden raz w tygodniu, zakaz kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi w tej sprawie i zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu - tłumaczy Bogdan Kijak, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Nowym Sączu.
Prokuratura zarzuca mężczyźnie kierowanie rodzicami półrocznej dziewczynki w sposób, który doprowadził do nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka i świadczenia usług medycznych bez uprawnień i za pieniądze.

Dziecko zmarło w połowie kwietnia ubiegłego roku. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci było niedożywienie.
Rodzice dziewczynki również usłyszeli zarzuty. Dotyczą znęcania się ze szczególnym okrucieństwem i nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Magda miała być żywiona kozim mlekiem rozpuszczonym w wodzie. Joanna i Michał P., przyznali, że utrzymywali kontakty ze znachorem i korzystali z jego porad. W grudniu zostali zwolnieni z aresztu. Przebywali w nim od kwietnia. Śledczy uznali, że nie ma zagrożenia matactwem i mogą przebywać w warunkach wolnościowych do czasu zakończenia śledztwa.
Zastosowano wobec nich dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe. Grozi im do 10 lat więzienia.

IAR/PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej