Poznański uniwersytet stracił przez nich blisko milion złotych?
Pięciu osobom, w tym byłej dyrektor biura rektora, zarzucono doprowadzenie Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Akt oskarżenia w tej sprawie skierowała do sądu poznańska prokuratura okręgowa.
2015-01-19, 20:50
Posłuchaj
Do zdarzeń miało dochodzić między 2008 a 2013 rokiem.
- Marlena Ch. pełniąca funkcję dyrektora biura rektora wystawiała dokumenty zapotrzebowania na usługi, dostawy i roboty budowlane zamawiane przez uczelnię. Pozostali oskarżeni: osoby prowadzące działalność gospodarczą i pracownik jednej z firm, wystawiali faktury za wykonanie usług lub dostarczenie towarów, z góry wiedząc, że nie zostaną one zrealizowane ani dostarczone - poinformowała rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus.
Według śledczych, kobieta wystawiła ponad 200 fikcyjnych faktur. Były to zlecenia związane, m.in., z zamawianiem gadżetów, kampanii reklamowych w prasie, czy prezentacji uczelni na targach pracy.
Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat 10. Cztery osoby przyznały się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.
- W osobnym procesie uczelnia będzie domagać się naprawienia w całości wyrządzonej szkody - powiedziała Iwona Cieślik z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Zapewniła, że po ujawnieniu nieprawidłowości uczelnia wprowadziła procedury, które zabezpieczają wydawanie pieniędzy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA