Protest górników: starcia przed siedzibą JSW. Zarzuty dla uczestników zajść
Czterech mężczyzn usłyszało już zarzuty związane z udziałem w nielegalnym zbiegowisku i czynną napaścią na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia. To efekt poniedziałkowych zajść przed siedzibą JSW.
2015-02-10, 21:52
Posłuchaj
- Użycie przez stróżów prawa środków przymusu bezpośredniego podczas interwencji w Jastrzębiu Zdroju było efektem bezprawnego ataku na funkcjonariuszy - czytamy w oświadczeniu śląskiej policji. Mundurowi zostali zaatakowani butelkami, fragmentami płyt chodnikowych, cegłami, śrubami, kamieniami i petardami.
W wyniku podjętej interwencji, zatrzymano ośmiu mężczyzn w wieku od 23 do 41 lat. Jak informuje jastrzębska prokuratura rejonowa wobec czterech z nich zastosowano dozór policji i poręczenie majątkowe. Trzech z nich to osoby pracujące w kopalniach. O losie kolejnych czterech uczestników zajść prokuratura zdecyduje w środę. Wszyscy zatrzymani byli pijani.
Cały czas trwa identyfikacja pozostałych sprawców zamieszek. Planowane są kolejne zatrzymania. Mundurowi mieli użyć armatki wodnej, gazu obezwładniającego i oddali salwę pociskami niepenetrującymi. Zniszczone zostały drzwi wejściowe do siedziby przedsiębiorstwa oraz elewacja budynku. Rannych zostało czterech policjantów.
Apel związkowców
Związkowcy z "Solidarności" domagają się reakcji ministerstwa spraw wewnętrznych w związku z działaniami policji w Jastrzębiu-Zdroju. Przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz zwrócił się do minister spraw wewnętrznych z żądaniem natychmiastowej interwencji w związku ze sposobem działania policji podczas demonstracji górników przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
REKLAMA
Źródło: TVN24/x-news
- Brutalność, z jaką postępowali policjanci podczas demonstracji górników w Jastrzębiu-Zdroju, jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa. Strzelanie do ludzi z broni gładkolufowej, brutalne pałowanie, używanie wobec demonstrantów gazu pieprzowego to nie jest metoda na zabezpieczanie demonstracji, lecz prowokowanie do odwetu i do wzajemnej agresji - czytamy w piśmie wysłanym do ministerstwa.
W zajściach - według działaczy - poszkodowanych zostało ponad 20 osób.
REKLAMA
Plan oszczędnościowy
Strajk w JSW rozpoczął się 28 stycznia w następstwie ogłoszenia przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. W ub. tygodniu w spółce trwały rozmowy związkowców i zarządu - z udziałem mediatora, b. wicepremiera i b. ministra pracy Longina Komołowskiego. Jego efektem był parafowany w piątek, kierowany do rady nadzorczej JSW protokół uzgodnień i rozbieżności.
Protokół zakłada m.in. czasowe zawieszenie niektórych postanowień porozumienia zawartego przed debiutem giełdowym spółki oraz innych dotychczas obowiązujących w JSW dokumentów (regulacji i porozumień). Związkowcy podali, że dokonane w nim ustępstwa płacowe przekładają się na obniżenie zarobków górników o 7-10 proc.
IAR/Radio Katowice/aj
REKLAMA