Hiszpania: nie darujemy Grecji długu. Spór o wiele miliardów
- Hiszpania, która pożyczyła Grecji 26 miliardów euro, gdy sama zmagała się z ciężkim kryzysem, wyklucza możliwość anulowania tego zadłużenia - oświadczył hiszpański minister gospodarki Luis de Guindos Jurado.
2015-02-13, 21:58
Posłuchaj
Madryt przekazał tę kwotę w drodze dwustronnych pożyczek i w ramach pomocy udzielonej Atenom od 2010 roku przez partnerów europejskich i Międzynarodowy Fundusz Walutowy - przypomniał na konferencji prasowej po posiedzeniu rady ministrów szef hiszpańskiego resortu gospodarki.
Minister ostrzegł, że jeśli będzie trzeba, Hiszpania będzie dochodziła swoich praw we wszystkich możliwych instytucjach. Podobną opinię wyrazili premier Mariano Rajoy i szef dyplomacji Jose Manuel Garcia Margallo.
Nowy grecki rząd, zdominowany przez lewicowo-populistyczną partię SYRIZA, zapowiedział zerwanie współpracy z trojką (Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) i odejście od programu oszczędności nałożonego na Grecję w zamian za międzynarodową pomoc. Nowe władze w Atenach chciałyby m.in. umorzenia części długów.- Te 26 miliardów euro stanowi mniej więcej odpowiednik naszych rocznych wydatków na zasiłki dla bezrobotnych w kraju, w którym bezrobocie wynosi 23 proc. - podkreślił hiszpański minister.
Zaznaczył też, że w przeciwieństwie do niektórych innych krajów pomoc Hiszpanii dla Grecji była bezinteresowna i stanowiła "wyłącznie dowód solidarności", ponieważ "ryzyko dla hiszpańskich przedsiębiorstw i banków w Grecji w tamtym czasie było praktycznie nieistniejące".
Hiszpania sama musiała zaciągnąć pożyczkę w wysokości 40 mld euro na ratowanie swoich banków.
Całkowite zadłużenie Grecji wynosi obecnie ponad 320 mld euro, co odpowiada ok. 175 proc. PKB tego kraju. To najwyższy współczynnik w UE.
REKLAMA
JU/PAP
REKLAMA