Szef MSZ: Ukrainie trudno będzie wygrać w wojnie z Rosją
- Trzeba mieć dystans i zastanawiać się, jak wrócić do stołu rozmów i wyegzekwować zawieszenie broni na Ukrainie. To najważniejsze – mówił w Trójce szef MSZ Grzegorz Schetyna.
2015-02-18, 18:30
Posłuchaj
- Powinniśmy wyegzekwować zawieszenie broni. Ciągle giną ludzie. W Debalcewie okrążona jest armia ukraińska i ukraińscy żołnierze – mówił w Trójce szef MSZ Grzegorz Schetyna. Pytany, jak to osiągnąć, odparł, że powinni to zrobić ci, którzy odpowiadają za porozumienia mińskie, tj. m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollande.
W Debalcewie trwają walki- prorosyjskie siły zajmują miasto, mimo obowiązującego rozejmu trwa ciągły ostrzał miasta. Prezydent Petro Poroszenko prosi Unię Europejską o potępienie agresji Kremla. - Trzeba to potępiać, bo nie jest egzekwowane zawieszenie broni - zgodził się w Trójce szef MSZ Grzegorz Schetyna.
Jego zdaniem, właściwym instrumentem w tej kwestii są restrykcje gospodarcze. - Złą odpowiedzią na walki w Debalcewie było to, że kraje UE czy Polska zaczynają mówić o dozbrojeniu Ukrainy. Nie może tak być. To niczego militarnie nie zmieni. Ukrainie trudno będzie wygrać w wojnie z Rosją. Trzeba mieć dystans i zastanawiać się, jak wrócić do stołu rozmów i wyegzekwować zawieszenie broni. To najważniejsze - powiedział Grzegorz Schetyna.
Dyskusji o sprzedaży broni tak naprawdę nie ma - mówił również minister spraw zagranicznych. Pytany o wypowiedź Rafała Trzaskowskiego w kwestii sprzedaży broni powiedział, że nie była to wypowiedź precyzyjna, a stanowisko MSZ w tej sprawie jest jednolite z premier i z resortem obrony.
REKLAMA
- Najbardziej skuteczną bronią wolnego świata, krajów UE, USA, Australii, Kanady są sankcje. Jeśli nie będzie zmiany stanowiska Rosji, zawieszenia - UE musi rozmawiać o zaostrzeniu sankcji - podkreślał szef MSZ.
Węgry i Putin
Polskę odwiedzi w czwartek premier Węgier Wiktor Orban. We wtorek w Budapeszcie gościł on Władimira Putina. Grzegorz Schetyna mówił, że premier Kopacz powinna zapytać go o współpracę w grupie wyszehradzkiej i zapytać, jak widzi dalszą współpracę, także w kwestii solidarności energetycznej.
Czy premier powinna potępić Orbana za goszczenie prezydenta Rosji? Szef MSZ przyznał, że Rosja angażuje się w konflikt z Ukrainą, giną ludzie. - To trudna decyzja. Podejmuje ją Orban i będzie płacił za to cenę polityczną - mówił minister. Zaznaczył, że "Węgrzy chcą prowadzić gospodarczą politykę współpracując z Rosją, a politycznie podkreślają swoją obecność w Unii Europejskiej".
REKLAMA
Ocenił, że to co robi Orban to "gra wielkiego ryzyka”. - To ryzykowne, co robi Orban. Pozwala składać kwiaty Putinowi w miejscu, w którym leżą żołnierze radzieccy, którzy zginęli tam nie tylko w 1944 roku, ale i w 1956 roku, w czasie powstania na Węgrzech – przypomniał.
Wiktor Orban, w czasie gdy siły prorosyjskie atakowały Debalcewo, powiedział w Budapeszcie, że sankcje wobec Rosji są krzywdzące. Szef MSZ pytany, czy Węgry nie powinny odpowiedzieć przed wspólnotą międzynarodową, Schetyna powiedział, że nie jest tak, że łamią zasady sankcji, umowy europejskie, czy prawo.
Trójka/agkm
REKLAMA