Szwecja w szoku. Kobieta przez 10 lat więziła córki?
59-letnia kobieta z małej miejscowości Bromölla w południowej Szwecji została zatrzymana. Zarzuca jej się, że przez ponad 10 lat więziła troje swoich dorosłych już dzieci i izolowała je od świata.
2015-02-19, 16:02
Policja o sprawie została zawiadomiona w środę. Według gazety "Kvällsposten", alarm został podniesiony po tym, jak jednej z dziewcząt udało się na chwilę wydostać z domu i zawiadomić sąsiadów. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, drzwi do dwupokojowego mieszkania były zamknięte. Nikt im nie otworzył, więc wyłamali zamek. W środku przebywała kobieta z trzema dorosłymi córkami. Według lokalnej gazety Sydsvenskan córki są w wieku 23, 24 i 32 lata.
Mieszkańcy liczącej niecałe 8 tys. ludzi Bromölli twierdzą, że nie mieli pojęcia o dramacie rozgrywającym się w ich miejscowości. Według informacji, do których dotarły media, wszystko zaczęło się od tego, że kobieta chciała uniemożliwić kontakt dzieci z ich ojcem. Dlatego wiele razy razem z dziećmi zmieniała miejsce zamieszkania. Dziewczynki nie chodziły do szkoły, nie były też pod opieką lekarza. Nikt ich nie odwiedzał. Zasłony w mieszkaniu były zawsze zaciągnięte, a ze środka nigdy nie dochodziły żadne dźwięki. Niektórzy z sąsiadów nie mieli pojęcia, że w ogóle ktoś tam mieszka. Cytowany przez Aftonbladet świadek uwolnienia kobiet, powiedział, że jedna z nich ledwo się poruszała i trzeba ją było wynieść z mieszkania.
Policja mówi, że całej sprawie jest wiele niejasności. Kobieta jest podejrzana o bezprawne pozbawienie wolności trzech osób.
IAR/thelocal/fc
REKLAMA
REKLAMA