UE aktywna w sprawie ochrony swoich granic

Szlaban na granicy Schengen czy bramka na lotnisku otworzą się jak w filmie science fiction po zeskanowaniu tęczówki, rozpoznaniu twarzy lub odcisków palców przybysza. Tak w przyszłości może wyglądać system zarządzania zewnętrznymi granicami UE i ich ochrony.

2015-03-02, 20:56

UE aktywna w sprawie ochrony swoich granic
Zdjęcie ilustracyjne . Foto: Rafamiga/Wikimedia Commons/CC

Tego typu rozwiązania już obecnie stosowane są na niektórych przejściach granicznych, np. na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Mimo że system polega na przetwarzaniu wielu danych, kontrola odbywa się sprawnie. Urządzenia tam zamontowane pozwalają sprawdzić tożsamość osób z krajów trzecich, mają systemy rozpoznawania twarzy – tłumaczył przedstawiciel tamtejszych służb granicznych Ronald Harmsma, generał brygady w holenderskiej Żandarmerii Królewskiej. Dodał, że system nie może być w pełni automatyczny, bo 18 proc. pasażerów korzystających ze zautomatyzowanych bramek potrzebuje jednak dodatkowej pomocy.

Komisja Europejska już raz, przed dwoma laty, przedstawiła pakiet dotyczący inteligentnych granic, ale nowa drużyna komisarzy pod wodzą Jean-Claude'a Junckera zaprzysiężona w listopadzie zeszłego roku zapowiedziała, że wycofa tę propozycję i przedłoży nową, zaktualizowaną i ulepszoną.

Jak będzie wyglądać w szczegółach plan dotyczący inteligentnych granic Unii poznamy dopiero w pierwszych miesiącach 2016 r. W Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) europarlamentu odbyła się dwudniowa debata z udziałem europosłów, przedstawicieli parlamentów krajowych, a także przedstawicieli służb odpowiedzialnych za ochronę i zarządzanie granicami UE. W Unii służby te są bardzo zróżnicowane, w Polsce np. działa straż graniczna, w Hiszpanii obowiązki te pełni policja, podobnie jest na Węgrzech.

Niedawne zamachy terrorystyczne są dla wielu polityków unijnych argumentem za dokładniejszą kontrolą na granicach, ale niektórzy obawiają się działań zamieniających UE w twierdzę. Choć usprawnienia zarządzania granicami unijnymi chcą wszyscy, zdania na temat potrzeby nowego, inteligentnego systemu są podzielone. Np. Tanja Fajon, słoweńska dziennikarka i socjalistyczna eurodeputowana uważa, że należy wykorzystać już istniejące systemy, zanim wprowadzi się nowe i sprzeciwia się udostępnieniu ich organom ścigania. Pierwotny wniosek Komisji nie przewidywał takiego dostępu, jednak studium techniczne przygotowane w zeszłym roku ocenia go pozytywnie pod warunkiem, że stosowane będą wskaźniki biometryczne i że okres przechowywania danych będzie znacznie dłuższy niż zaproponowała Komisja w pierwszym wniosku.

REKLAMA

Proaktywna kontrola graniczna – YouTube / SITA

Jak powiedział hiszpański chadecki europoseł Agustin Diaz de Mera Garcia Consuegra, codzienna praktyka w zakresie poszczególnych rodzajów kontroli granicznych – lądowych, morskich i powietrznych – oraz perspektywy przyszłych przepływów pasażerów z krajów trzecich szacowane na 2025 r. na około 300 mln przekroczeń granicy i około 76 mln podróżnych spoza UE, wszystko to uzasadnia konieczność lepszego i szybszego zarządzania granicami, gdyż istniejące systemy nie będą w stanie zapewnić płynności ruchu przez granice. Pakiet jest dobrym projektem. Trzeba ułatwić życie tym, którzy legalnie się przedostają, a jednocześnie walczyć z terroryzmem. Stworzyć jednolity system wjazdu i wyjazdu w UE – podsumował.

Dzięki zautomatyzowanym systemom w przyszłości będzie można stwierdzić dokładnie, kiedy ktoś z kraju trzeciego wjechał do strefy Schengen i kiedy ją opuścił. Teraz jest to utrudnione ze względu na brak powiązania poszczególnych systemów i brak wymiany danych między krajami członkowskimi. Pieczątki w paszportach są ręcznie przystawiane i nieewidencjonowane. Ktoś wjeżdża w jednym kraju, a wyjeżdża w drugim i te dwa fakty pozostają niepołączone – zaznaczył Dimitris Awramopulos, grecki komisarz ds. migracji, spraw wewnętrznych i obywatelstwa.

REKLAMA

Analiza kosztów pokazała, że systemy będą znacznie tańsze niż początkowo oczekiwano: łączny koszt w okresie czterech lat (trzy lata rozwoju i rok działania) wynieść miałby 381 mln euro w przypadku EES i RTP rozwijanych razem i 430 mln euro w przypadku ich odrębnego wdrażania, podczas gdy początkowo przyznana w budżecie UE kwota wynosiła aż 791 mln euro.

Kontrola bezpieczeństwa na lotnisku Schiphol w Amsterdamie – YouTube / lotnisko Schiphol

REKLAMA

PAP/jż

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej