Chiny planują odejście od polityki jednego dziecka?
Wprowadzone w latach 70-tych przepisy, zezwalające małżeństwom tylko na jednego potomka, prowadzą kraj do zapaści demograficznej. Społeczeństwo gwałtownie się starzeje i zaczyna brakować siły roboczej.
2015-03-15, 09:35
W 2013 roku reżim w Pekinie złagodził nieco te przepisy, zezwalając na dwoje dzieci w sytuacji, gdy jedno z małżonków jest jedynakiem. Nie przyczyniło się to jednak do wzrostu narodzin. Premier Chin Li Keqiang powiedział, że rząd bierze pod uwagę dalsze zmiany rozważając wszystkie "za" i "przeciw".
Obrońcy praw człowieka krytykują politykę jednego dziecka za sposób jej egzekwowana. Urzędnicy przymuszają kobiety do aborcji pod groźbą więzienia lub innych represji. Przepisy doprowadziły także do tego, że w chińskim społeczeństwie dominują chłopcy. Tamtejsze małżeństwa, zmuszone do ograniczenia się do jednego dziecka, wybierają z reguły syna. W rezultacie, w ubiegłym roku na sto dziewczynek przypadało 116 chłopców.
IAR/iz
REKLAMA