Będzie można pieprzyć. Przyprawy wrócą do barów mlecznych

Minister finansów wycofał się z przepisów, które nie pozwalają na dofinansowywanie potraw, w których znajduje się majeranek, kminek, liść laurowy czy pieprz.

2015-03-21, 15:36

Będzie można pieprzyć. Przyprawy wrócą do barów mlecznych
Teraz potrawy serwowane w barach mlecznych nabiorą smaku. Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Przyprawy wrócą do barów mlecznych. Relacja Pawła Pawlicy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Od początku roku obowiązuje nowe rozporządzenie w sprawie rozliczania dotacji przedmiotowych do posiłków sprzedawanych w barach mlecznych. W dokumencie wymieniona jest lista surowców, z których mogą być komponowane subsydiowane posiłki. Dodanie do potrawy czegokolwiek spoza listy skutkuje utratą dotacji. W wykazie, jeśli chodzi o przyprawy, znalazły się jedynie ocet, sól, cukier i "pieprz surowy z rodzaju piper" (trudny do dostania w Polsce, droższy od zwykłego).
Decyzja ministerstwa wywołała protesty kucharzy oraz fanów barów mlecznych. Do akcji "Chcemy pieprzyć (w barach mlecznych)" zorganizowanej na Facebooku dołączyło 4,6 tys. internautów.
Ministerstwo Finansów, chcąc załagodzić sytuację, rozpoczęło negocjacje z przedstawicielami barów mlecznych. Do Warszawy przyjechały kucharki. Postanowiono do obowiązującego rozporządzenia dołączyć załącznik. - Jego treść została uzgodniona bardzo szybko, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni - powiedziała Urszula Waligura z krakowskiego "Społem".
Potrawy teraz nabiorą smaku, bo do okrojonej uprzednio listy przypraw dołączył imbir, tymianek, rozmaryn, lubczyk, cynamon, oregano, bazylia, kolendra, a nawet sos sojowy.
Nowe zasady w sprawie dotowanych dań i ich składów mają zacząć obowiązywać od początku kwietnia.
IAR, kk


Polecane

Wróć do strony głównej