Prezydent weźmie udział w marszu upamiętniającym ofiary zamachu w Tunisie
Bronisław Komorowski uda się w niedzielę do Tunezji. W stolicy tego kraju - Tunisie - weźmie udział, wraz z innymi europejskimi politykami, w marszu upamiętniającym ofiary zamachu terrorystycznego w Muzeum Narodowym Bardo - poinformowała prezydencka kancelaria.
2015-03-27, 11:14
Posłuchaj
- Jadę reprezentować państwo polskie do Tunezji, w marszu solidarności z ofiarami, takiej solidarności ze wszystkimi zwalczającymi zjawisko terroryzmu - powiedział prezydent podczas piątkowego briefingu.
Władze Tunezji organizują w niedzielę w Tunisie wielki marsz przeciwko terroryzmowi. Udział zapowiedzieli m.in. prezydent Francji Francois Hollande, włoski premier Matteo Renzi, a także palestyński przywódca Mahmud Abbas.
x-news.pl, TVP
Zamach w muzeum mozaik
18 marca terroryści zaatakowali Muzeum Narodowe Bardo w Tunisie. Napastnicy strzelali do zwiedzających w środku budynku i do turystów w autobusach zaparkowanych przed placówką. W zamachu zginęły 23 osoby, w tym 20 zagranicznych turystów. Wśród zwiedzających muzeum w krytycznym momencie była grupa 36 polskich obywateli. Śmierć poniosło trzech naszych rodaków, a 10 zostało rannych. Do zamachu przyznało się radykalne ugrupowanie Państwo Islamskie, kontrolujące znaczne obszary w Syrii i Iraku.
Zamach w Tunezji. Czytaj więcej >>>
W ataku zginęło dwóch funkcjonariuszy aresztu śledczego w Lublinie, płk. Artur Nowosad i kpt. Dominik Nowicki. Trzecia ofiara to 31-latek z Poznania, który był pracownikiem Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych urzędu miasta. "Jesteśmy wstrząśnięci i zasmuceni. Straciliśmy człowieka niezwykle życzliwego i pracowitego, jak podkreślają jego współpracownicy, sercem oddanego innym ludziom" - przekazała zastępca prezydenta Poznania Agnieszka Pachciarz.
Na początku tygodnia trumny z ciałami polskich ofiar zamachu zostały sprowadzone do kraju. W czwartek odbyły się uroczystości żałobne funkcjonariuszy.
x-news.pl, TVN24
Wcześniej, w piątek, do Warszawy wróciło osiem osób, które zostały ranne w zamachu. Zostały one przetransportowane do Centralnego Szpitala Klinicznego MSW w Warszawie. Dwie najbardziej poszkodowane kobiety mają zostać przetransportowane do kraju w sobotę. Trafią na dalsze leczenie do stołecznego Wojskowego Instytutu Medycznego.
x-news.pl, TVN24
Napastnicy szkoli się w Libii
Terroryści zostali zidentyfikowani przez tunezyjskie władze jako 27-letni Yassine Abidi i licealista Hatem Khachnaoui. Tunezyjski sekretarz stanu ds. bezpieczeństwa Rafik Chelly oświadczył, że napastnicy szkolili się z obsługi broni w Libii, pogrążonej od 2011 roku w chaosie.
Szacuje się, że co najmniej 500 Tunezyjczyków, którzy walczyli w Iraku, Syrii i Libii w ramach dżihadystycznych organizacji, wróciło już do kraju. Policja uważa ich za jedno z głównych zagrożeń dla narodowego bezpieczeństwa.
W wywiadzie dla francuskiego tygodnika "Paris Match" prezydent Tunezji Bedżi Kaid Essebsi przyznał, że zaniedbania z zakresu bezpieczeństwa przyczyniły się do zamachu w Tunisie. Ocenił, że policja i służby wywiadowcze nie wykonały swojej pracy dostatecznie dobrze, tak, aby zapewnić bezpieczeństwo muzeum.
Jednocześnie Bedżi Kaid Essebsi podkreślił, że akcja antyterrorystów, którzy zlikwidowali napastników i ewakuowali turystów została przeprowadzona bardzo sprawnie, dzięki czemu nie doszło do jeszcze większej tragedii. Zwrócił uwagę, że zamachowcy mieli przy sobie materiały wybuchowe.
***
Atak na Muzeum Bardo był najpoważniejszym zamachem wymierzonym w cudzoziemców w Tunezji od 13 lat. W ataku bombowym przeprowadzonym przez Al-Kaidę w pobliżu synagogi na wyspie Dżerba w 2002 roku zginęło 21 ludzi: 14 Niemców, dwóch Francuzów i pięciu Tunezyjczyków.
IAR, PAP, kk
REKLAMA