Szkoła im. Arkadiusza "Arama" Rybickiego. "Był wyjątkowym człowiekiem"

Był kimś, kto wnosił wiele ciepła i radości, i mówił: "trzeba się tym, co się ma - nawet jeśli ma się niewiele - umieć podzielić z innymi". "Mówił: "ja jestem w tym wiarygodny, bo miałem bardzo liczne rodzeństwo i musiałem się z nim dzielić" - tak Arkadiusza "Arama" Rybickiego wspominała premier. Ewa Kopacz wzięła udział w uroczystości nadania Pozytywnej Szkole Podstawowej w Gdańsku imienia polityka PO, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

2015-04-10, 16:38

Szkoła im. Arkadiusza "Arama" Rybickiego. "Był wyjątkowym człowiekiem"

- Uczcie się od swego patrona solidności i pracowitości - zachęcała uczniów szefowa rządu.
Ewa Kopacz podkreślała, że Arkadiusz Rybicki należał do pokolenia Solidarności, był jednym z walczących o wolną Polskę. - Wybraliście wyjątkowego człowieka na patrona swej szkoły, ale to też zobowiązuje, ponieważ Arkadiusz Rybicki żył ideą Solidarności. Cenił ponad wszystko wolność, kraju, ale też wolność każdego człowieka - podkreśliła.
Apelowała do uczniów szkoły, by uczyli się tolerancji dla innych, poszanowania dla czyjejś odmienności i rozwiązywania sporów na drodze kompromisu.

Jak mówiła, Rybicki był politykiem bardzo sumiennym, pracowitym, starannie wykonującym swe obowiązki. - Umiał się swoją pracą również podzielić, bo wtedy, gdy koledzy nie zdążyli przeczytać czegokolwiek, on przychodził i mówił do nich: "dlaczego ty tego nie rozumiesz? Na trzeciej stronie, dokładnie w drugim akapicie jest napisane to, co jest istotą tego projektu" - wspominała premier.

Premier
Premier Ewa Kopacz podczas uroczystego nadania Pozytywnej Szkole Podstawowej w Gdańsku imienia Arkadiusza "Arama" Rybickiego

Katastrofa smoleńska. Serwis specjalny Polskiego Radia >>>
Arkadiusz Rybicki był posłem PO, działaczem opozycji demokratycznej w czasach PRL, współautorem tzw. postulatów sierpniowych z 1980 roku, działaczem społecznym i samorządowym.

REKLAMA

(źródło: TVN24/x-news)
Pięć lat temu - 10 kwietnia 2010 r. - samolot Tu-154M z delegacją udającą się na obchody 70-lecia zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński, jego żona i wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych. W delegacji był także Arkadiusz Rybicki.

PAP/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej