"Rossijskaja Gazieta": Ukraińcy dali w twarz polskiemu prezydentowi

O "ukraińskim policzku" dla polskiego prezydenta pisze rządowa "Rossijskaja Gazieta". Dziennik przypomina, że kilka dni temu Bronisław Komorowski wyciągał w Kijowie pomocną dłoń do Ukraińców, a ci kilka godzin później uznali członków Ukraińskiej Powstańczej Armii za bojowników o niepodległość.

2015-04-14, 12:33

"Rossijskaja Gazieta": Ukraińcy dali w twarz polskiemu prezydentowi
Kilka godzin po wizycie Bronisława Komorowskiego w ukraińskim parlamencie została przyjęta uchwała gloryfikująca Ukraińską Powstańczą Armię . Foto: prezydent.pl/Wojciech Grzędziński

Posłuchaj

Rosyjskie media: Ukraińcy dali w twarz polskiemu prezydentowi. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

"Rossijskaja Gazieta" przypomina, że w latach 1943-1945 UPA wymordowała tysiące Polaków. Dziennik cytuje polskich polityków, którzy krytycznie odnieśli się do uchwały ukraińskiej Rady Najwyższej i poradzili prezydentowi Komorowskiemu, aby był mniej bezkrytyczny wobec kijowskich władz. Rządowa gazeta podkreśla, że wielu polskich parlamentarzystów jest oburzonych uznaniem "banderowców" za bohaterów i zapowiada, że przy każdej okazji będzie nazywać ich bandytami, a UPA organizacją przestępczą.

Ukraina będzie walczyć z radzieckimi symbolami i gloryfikować UPA>>>

We wtorek w radiowej Jedynce do tej sprawy odniósł się szef SLD Leszek Miller. - Pojechał do Kijowa, aby podać Ukraińcom rękę, a wyjechał z nożem w plecach - mówił o wizycie Komorowskiego w Kijowie. Jak wyjaśnił, przyjęta przez parlament ukraiński, zaraz po wystąpieniu polskiego prezydenta, uchwała gloryfikująca Ukraińską Powstańczą Armię jest policzkiem dla polskiego prezydenta i samej Polski. Zdaniem szefa SLD jest to sygnał, że ludobójstwo, którego oddziały UPA dokonały na Polakach na Wołyniu jest traktowane przez władze ukraińskie jako coś normalnego. - Na micie UPA budowana jest współczesna tożsamość Ukrainy - podsumował Miller.

Wołyń 1943 - zobacz serwis specjalny >>>

REKLAMA

Rosyjskie media od początku konfliktu ukraińskiego wykorzystują tego typu incydenty, aby przekonać opinię publiczną, że na Ukrainie do władzy doszli niebezpieczni nacjonaliści.

IAR/asop

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej