5 maja sąd zbada zażalenie obrońcy Czesława Kiszczaka

Mecenas Grzegorz Majewski złożył zażalenie na decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który uznał, że proces odwoławczy byłego szefa MSW Czesława Kiszczaka może zostać podjęty.

2015-04-14, 11:09

5 maja sąd zbada zażalenie obrońcy Czesława Kiszczaka
Czesław Kiszczak doprowadzony na badania. Foto: x-news.pl, TVN24

Sąd Apelacyjny - w związku z najnowszą opinią lekarzy - uznał, że stan zdrowia psychicznego 89-letniego Czesława Kiszczaka "znacznie utrudnia" jego uczestnictwo w czynnościach procesowych. Sędzia Jerzy Leder, rzecznik ds. karnych SA, zwrócił jednak uwagę, że proces podjęto, bo biegli nie uznali, że stan zdrowia podsądnego to uniemożliwia, lecz tylko utrudnia.
Tuż po ogłoszeniu decyzji przez SA, obrońca byłego szefa MSW, mecenas Grzegorz Majewski, zapowiedział złożenie zażalenia. Wyjasnił, że proces nie może zostać podjęty z uwagi na stan zdrowia 89-latka. Według obrony u Kiszczaka nasiliły się objawy neurologiczne wraz z utratą słuchu. Jest też podejrzenie choroby Alzheimera.
HISTORIA w portalu PolskieRadio.pl>>>
W 2012 roku Czesław Kiszczak został skazany przez Sąd Okręgowy w Warszawie na dwa lata więzienia w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej przygotowującej stan wojenny. W 2013 roku Sąd Apelacyjny zawiesił badanie apelacji z uwagi na złe zdrowie podsądnego.
W lipcu 2014 roku SA, na wniosek Instytutu Pamięci Narodowej, zlecił ponowne badania lekarskie byłego szefa MSW. IPN domagał się badań m.in. po tym, jak prasa pokazała, że Kiszczak uczestniczył w maju w uroczystościach pogrzebowych gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
W październiku 2014 roku Kiszczak odmówił stawienia się na badania. Stwierdził, że zdrowie nie pozwala mu pojechać do Gdańska. W grudniu ubiegłego roku policja wykonała decyzję SA o doprowadzeniu mężczyzny na badania, których unikał. Byłego szefa MSW zabrała z jego warszawskiego mieszkania karetka w asyście policji.
x-news.pl, TVN24
Stan wojenny był nielegalny
W 2007 roku pion śledczy IPN oskarżył dziewięć osób - członków władz przygotowujących stan wojenny oraz Rady Państwa PRL, która formalnie w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadziła stan wojenny i wydała odpowiednie dekrety (do czego nie miała prawa podczas trwającej sesji Sejmu). Proces ruszył w 2008 roku. Kilku podsądnych zmarło, sprawy innych wyłączano wobec ich złego zdrowia.
W 2011 roku sąd zawiesił sprawę 90-letniego wówczas gen. Wojciecha Jaruzelskiego (zmarł 25 maja 2014) z powodu jego złego stanu zdrowia. Był on oskarżony o kierowanie tą grupą przestępczą oraz o podżeganie członków Rady Państwa do przekroczenia ich uprawnień.
Zobacz serwis specjalny: STAN WOJENNY>>>
W 2012 roku SO orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL.
W 1992 roku Sejm uchwalił, że stan wojenny był nielegalny. Cztery lata później, głosami ówczesnej koalicji SLD-PSL, nie zgodził się, by Jaruzelski, Kiszczak i inni sprawcy stanu wojennego odpowiadali przed Trybunałem Stanu.
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej