Polska i Niemcy nie chcą złagodzenia sankcji wobec Rosji
Polska i Niemcy są zgodne, że nie ma obecnie przesłanek do tego, by złagodzić restrykcje wobec Rosji, nałożone po rosyjskiej agresji na Ukrainie - oznajmiła premier Ewa Kopacz po polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych.
2015-04-27, 18:20
Posłuchaj
Na wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel Kopacz podkreśliła, że Polska "docenia zaangażowanie Niemiec, a także Francji, na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu za naszą wschodnią granicą".
- Panuje między nami zgoda co do oceny sytuacji i głównych założeń polityki wobec Ukrainy i Rosji. - powiedziała szefowa polskiego rządu.
Jak zaznaczyła, Ukraina musi być krajem, który będzie traktowany w sposób szczególny i wsparcie, które uzyskuje - nie tylko w obszarze pomocy humanitarnej, ale również w przeprowadzania reform - będzie intensyfikowane w następnych miesiącach.
Kopacz poinformowała, że w połowie maja po raz pierwszy zostanie wysłany polsko-niemiecki konwój z pomocą humanitarną dla Ukrainy.
REKLAMA
TVP/x-news
Latem ubiegłego roku Unia Europejska nałożyła na Rosję sankcje za wspieranie separatystów na wschodniej Ukrainie. Obejmują one ograniczenia w dostępie do kapitału dla rosyjskich banków państwowych i firm naftowych, ograniczenia sprzedaży zaawansowanych technologii dla przemysłu naftowego, sprzętu podwójnego zastosowania oraz embargo na broń. Restrykcje te wprowadzono na rok, co oznacza, że wygasną one z końcem lipca. Dlatego UE musi podjąć decyzję w sprawie ich przedłużenia.
Kanclerz Merkel zapowiedziała w Warszawie, że to właśnie w lipcu Rada Europejska ponownie zajmie się tematem. - Na podstawie wspólnej decyzji przedyskutujemy ich przedłużenie - dodała.
REKLAMA
Na marcowym szczycie UE szefowie państw i rządów zgodzili się, że "trwanie sankcji gospodarczych będzie jasno powiązane z pełnym wdrożeniem porozumienia z Mińska, pamiętając, że ocena jego wdrożenia przewidziana jest na koniec 2015" - wyjaśniał Donald Tusk. Przewodniczący Rady Europejskiej poinformował wtedy, że "Rada jest gotowa do podjęcia dalszych decyzji, jeśli okaże się to konieczne".
12 lutego, dzięki mediacjom kanclerz Merkel i prezydenta Francji Francois Hollande'a, w Mińsku uzgodniono porozumienie o zawieszeniu broni na wschodzie Ukrainy przewidujące m.in. rozejm, wycofanie ciężkiej broni, utworzenie strefy buforowej, a w dalszej kolejności wybory w Donbasie i odzyskanie przez Ukrainę do końca roku kontroli nad tą częścią granicy z Rosją, którą obecnie kontrolują separatyści.
KRYZYS NA UKRAINIE - serwis specjalny >>>
Polsko-niemieckie konsultacje
Kanclerz Niemiec jest w poniedziałek w Warszawie z powodu polsko-niemieckich konsultacji rządowych. W spotkaniu bierze udział większość polskich i niemieckich ministrów, między innymi gospodarki, obrony, kultury, edukacji, spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych.
REKLAMA
Angela Merkel została także przyjęta w Belwederze przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
PAP/IAR/iz
REKLAMA