Lekka odwilż w stosunkach USA-Moskwa? Cztery godziny rozmów Putin-Kerry
Według ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, rozmowy prezydenta Rosji z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym były owocne. Po nich rosyjskie MSZ opublikowało oświadczenie, w którym czytamy, że Rosja jest gotowa do konstruktywnej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
2015-05-12, 18:28
Posłuchaj
Spotkanie rozpoczęło się około godz. 17 (godz. 16 w Polsce) w tamtejszej rezydencji Władimira Putina. Wcześniej prezydent przyjął tam swoich generałów, w tym ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Walerija Gierasimowa.
Strona rosyjska zapowiadała, że ministrowie będą rozmawiać o konfliktach na Ukrainie, w Syrii i Jemenie, a także o problemach stosunków dwustronnych.
W trakcie spotkania szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow podkreślał wielokrotnie, że odpowiedzialność za konflikt na Ukrainie nie spoczywa na Rosji. Oświadczył też, że kryzys ukraiński musi zostać rozwiązany metodami politycznymi. Zaznaczył, że wprowadzanie sankcji wobec Rosji i jakiekolwiek próby wywierania presji nie mają sensu. Dodał, że Rosji nie da się zmusić do sprzeniewierzenia się swoim interesom i zasadom.
Rozmowy trwały około czterech godzin. Zapytany przez dziennikarzy po ich zakończeniu, jaki miały przebieg, szef dyplomacji Rosji odpowiedział jednym słowem: "Cudowny".
REKLAMA
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zdradziła, że Ławrow podarował Kerry'emu kosz ziemniaków wyhodowanych w Kraju Krasnodarskim z sadzeniaków, które swego czasu sprezentował mu amerykański sekretarz stanu. Dał mu też kosz krasnodarskich pomidorów i T-shirt z symboliką 70. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej.
CNN Newsource/x-news
Pojednawczy gest?
Kerry przyleciał do Soczi we wtorek w południe. Przed rozpoczęciem rozmów z Ławrowem, w towarzystwie rosyjskiego ministra, złożył wieniec przed pomnikiem upamiętniającym mieszkańców Soczi, którzy zginęli podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Tak w Rosji określa się tę część II wojny światowej, w której ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej (lata 1941-45).
REKLAMA
Kerry jest pierwszym od ponad 25 lat szefem dyplomacji USA, który zdobył się na taki gest. Poprzednim był George Shultz, który w 1988 roku złożył wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Moskwie.
Wskutek aneksji Krymu, wspierania przez Moskwę separatystów w ukraińskim Donbasie i sankcji nałożonych na Rosję przez USA za jej agresywną politykę wobec Ukrainy stosunki rosyjsko-amerykańskie znajdują się w najgłębszym kryzysie od czasów zimnej wojny.
Mimo napięcia na linii Moskwa-Waszyngton szefowie dyplomacji dwóch krajów utrzymują stałe kontakty - osobiste i telefoniczne. Poprzednio widzieli się w marcu w Lozannie w Szwajcarii przy okazji rozmów na temat irańskiego programu atomowego. Przez telefon po raz ostatni konferowali 5 maja z inicjatywy Waszyngtonu. Głównym tematem rozmowy była sytuacja w Donbasie.
Podróż do Soczi jest pierwszą od dwóch lat wizytą Kerry'ego w Rosji. Stamtąd uda się on do Antalyi w Turcji na spotkanie szefów dyplomacji państw NATO.
REKLAMA
KRYZYS UKRAIŃSKI: serwis specjalny >>>
PAP/IAR/iz
REKLAMA