Paralotniarz spadł na drzewo. Mężczyzna trafił do szpitala
37-letni paralotniarz, mieszkaniec powiatu bydgoskiego z obrażeniami ciała trafił do szpitala. Wcześniej został uwięziony na drzewie. Ściągali go strażacy - wyjaśnia Tomasz Guzek, rzecznik jednostki w Chełmnie.
2015-05-31, 17:33
Posłuchaj
Tomasz Guzek ze straży pożarnej o wypadku paralotniarza (IAR/PR PiK)
Dodaj do playlisty
Mężczyzna wisiał na wysokości około 8 metrów. Potrzebna była pomoc strażaków, którzy najpierw ściągnęli go na ziemię, a potem wezwali śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 37-latek został przewieziony do szpitala w Bydgoszczy z podejrzeniem urazu kręgosłupa i kończyn dolnych.
Na razie nie wiadomo dlaczego doszło do wypadku. Wyjaśnia to policja. Jeśli tylko stan mężczyzny na to pozwoli zostanie on przesłuchany. Strażacy nie wykluczają, że wypadek to wina mocnego podmuchu wiatru.
IAR/PR PiK/aj
REKLAMA
Najnowsze
58min