Premiera w Jerozolimie filmu "Karski i władcy ludzkości”
Prezentacja obrazu zaplanowana została w związku z wizytą polskiego ministra spraw zagranicznych w Izraelu i jubileuszu 25-lecia odnowienia stosunków dyplomatycznych pomiędzy Polską a Izraelem.
2015-06-14, 18:00
Posłuchaj
Film "Karski i władcy ludzkości” miał swoją światową premierę w kwietniu w Warszawie, ale w Jerozolimie pokazywany był po raz pierwszy. Polscy dyplomaci zaprosili na projekcję przedstawicieli wpływowych środowisk żydowskich, m.in. Światowego Kongresu Żydów.
Przed pokazem widzowie uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego w kwietniu Władysława Bartoszewskiego.
Jak tłumaczył polskim dziennikarzom minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna, w ten sposób Polska chce promować pozytywny obraz Polaków z czasów II wojny światowej i walczyć ze sformułowaniami takimi jak "polskie obozy śmierci”.
- Karski jest najlepszym symbolem, by pokazać, jak Polacy angażowali się, by świat dowiedział się o Holokauście, jak pomagali żydowskim sąsiadom przeżyć. Nie ma lepszej i bardziej symbolicznej osoby niż Jan Karski. To, co zrobił będąc w getcie i opisując to w Londynie i Waszyngtonie. To jest symboliczna postać i symboliczny film, warty pokazania na całym świecie - powiedział Schetyna.
Film "Karski i władcy ludzkości” jest połączeniem materiałów archiwalnych, wywiadów oraz sekwencji animowanych. Jego reżyserem jest Sławomir Gruenberg.
REKLAMA
Wśród materiałów archiwalnych, jak mówią producenci filmu - Sławomir Gruenberg, Dariusz Jabłoński, Violetta Kamińska i Izabela Wójcik, znalazły się np. nigdy wcześniej niewykorzystane wywiady przeprowadzone przez E. Thomasa Wooda, współautora książki "Karski - opowieść o emisariuszu". Zawarto w nim wypowiedzi m.in. Zbigniewa Brzezińskiego, Władysława Bartoszewskiego oraz oficjalnego biografa Winstona Churchilla sir Martina Gilberta.
Jan Karski - serwis specjalny Polskiego Radia >>>
Jan Karski (Jan Kozielewski) urodził się w 1914 r. w Łodzi, zmarł w 2000 r. w Waszyngtonie. Jako emisariusz Polskiego Państwa Podziemnego w 1942 r. dwukrotnie wszedł do getta warszawskiego, był też w obozie przejściowym w Izbicy. Z misją poinformowania aliantów o dokonywanej zagładzie narodu żydowskiego dotarł m.in. do prezydenta USA Franklina Roosevelta. Jego raport nie przyniósł jednak oczekiwanych rezultatów.
Po wojnie pozostał w USA, gdzie wykładał na Uniwersytecie Georgetown. Za swoje wojenne i powojenne zasługi został wielokrotnie uhonorowany, m.in. Orderem Orła Białego i tytułem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata; pośmiertnie także amerykańskim Prezydenckim Medalem Wolności.
REKLAMA
IAR/iz
REKLAMA