Śmierć uczennicy w jaskini. Opiekunowie grupy skazani
Na rok i sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata skazał sąd w Świeciu nad Wisłą trzech opiekunów, którzy weszli z grupą uczniów do jaskini Studnisko w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. W jaskini zginęła przygnieciona fragmentem skały uczestnicząca w wycieczce 16-latka ze Świekatowa.
2015-06-16, 15:20
Posłuchaj
Opiekunowie - Marcin R., Jarosław T. i Damian W. - byli oskarżeni m.in. o nieumyślne spowodowanie śmierci. 2 czerwca 2014 roku grupa siedmiu gimnazjalistów została wprowadzona przez nich do jaskini, mimo zakazu jej eksploracji. Ponadto opiekunowie nie mieli uprawnień do prowadzenia taternictwa jaskiniowego i do opieki nad małoletnimi.
Jak informowała prokuratura, oskarżeni mieli wprawdzie doświadczenie w penetracji jaskiń i niektóre uprawnienia, ale nie takie, by wchodzić tam z uczniami. Mężczyzn wynajęło biuro turystyczne, w którym szkoła zakupiła wycieczkę.
Akt oskarżenia obejmował również zarzut narażenia innych nieletnich uczestników wyprawy na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a także nieumyślne spowodowanie u pięciu uczniów lekkich obrażeń ciała. Jedna osoba doznała wstrząśnienia mózgu.
Ratownicy GOPR podkreślali po akcji ratunkowej, że była ona bardzo ryzykowna, ponieważ wcześniejszy obryw skalny sprawił, że bezpośrednie otoczenie miejsca wypadku było bardzo niestabilne i kruche. Podczas wydobywania ciała nastolatki doszło do kolejnego dużego obrywu.
REKLAMA
Biegły ocenił, że do osunięcia się kamieni doprowadził prawdopodobnie któryś z uczestników wycieczki. Jego zdaniem, w jaskiniach krasowych nie dochodzi raczej do takich zdarzeń samoistnie.
Jaskinia Studnisko to najgłębsza jaskinia na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Jej głębokość sięga ponad 75 m. Dostać się do niej można wyłącznie przy użyciu specjalistycznego sprzętu, z zastosowaniem technik wysokościowych. Wejście do jaskini rozpoczyna się ponad trzydziestometrowym zjazdem na linie w bardzo obszernej komorze. Dalsza eksploracja nie wymaga już użycia sprzętu wysokościowego. Odbywa się ciasnym stromym korytarzem prowadzącym do najniższego punktu jaskini. Korytarz ten, niemal w całym swoim ciągu, pokonać można wyłącznie poprzez czołganie się - opisał GOPR.
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Wyrok jest nieprawomocny.
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA