Tomasz Terlikowski przegrał proces z Anną Grodzką o naruszenie dóbr osobistych
2015-06-23, 15:36
Anna Grodzka wytoczyła publicyście Tomaszowi Terlikowskiemu proces cywilny, ponieważ uznała, że wypowiadając się o jej życiu intymnym oraz o integralności płci i seksualności naruszał jej dobra osobiste. Sąd przyznał jej rację.
W czerwcu ubiegłego roku warszawski sąd okręgowy zakazał dziennikarzowi naruszania dóbr osobistych posłanki m.in. poprzez nazywanie jej mężczyzną. Sąd nie uwzględnił natomiast żądania wpłaty 30 tysięcy złotych na konto Fundacji Trans-Fuzja, pracującej na rzecz osób transseksualnych.
Obie strony złożyły wtedy apelacje od wyroku. Terlikowski wnosił o oddalenie pozwu. Grodzka chciała utrzymania wyroku z uwzględnieniem części materialnej pozwu.
We wtorek sąd oddalił obie apelacje i utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji. - Zasadniczym przedmiotem w tej sprawie jest godność człowieka. Ochroną objęte jest życie osobiste każdego człowieka - uzasadniał Jacek Sadomski. Podkreślił, że kwestie światopoglądowe stanowiły dla tej sprawy jedynie "dość odległe tło".
Terlikowski nie wyklucza złożenia kasacji do Sądu Najwyższego. Jego zdaniem wyrok jest nieprecyzyjny. - Oczywiście jestem gotów zrezygnować z tych sformułować, które sąd uznał za naruszające godność strony powodowej, natomiast nie jestem skłonny zrezygnować z meritum, to znaczy z tego, co decyduje o płci - oświadczył.
Z kolei Grodzka po wyjściu z sądu powiedziała, że nie będzie składała kasacji. - Dla mnie ten wyrok był i jest oczywisty - powiedziała.
Anna Grodzka jest pierwszą w Polsce osobą transseksualną, która zasiada w ławach poselskich.
PAP/asop