Tomasz Siemoniak: badamy sprawę degradacji Kiszczaka

Prawnicy Ministerstwa Obrony Narodowej badają, czy resort mógłby działać w sprawie degradacji byłego ministra spraw wewnętrznych, generała Czesława Kiszczaka - poinformował szef MON Tomasz Siemoniak.

2015-06-23, 17:17

Tomasz Siemoniak: badamy sprawę degradacji Kiszczaka

Posłuchaj

Szef MON o możliwej degradacji Czesława Kiszczaka/IAR
+
Dodaj do playlisty

Minister obrony przyznał jednak, że degradacja generała nie leży w jego gestii. Powiedział, że zgodnie z przepisami, stopnia możne pozbawić tylko sąd w ramach procesu. - Niestety, to stwierdzam z ubolewaniem, ani prokurator o to nie wnioskował, ani sąd takiej decyzji nie podjął - powiedział minister obrony. Dodał, że osobiście ocenia osobę Kiszczaka bardzo negatywnie, ale musi działać zgodnie z przepisami.

O degradację generała Czesława Kiszczaka do stopnia szeregowego zwróciło się do prezydenta i ministra obrony narodowej Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych. Ma to związek z prawomocnym wyrokiem, na mocy którego były komunistyczny szef MSW został skazany za nielegalne wprowadzenie stanu wojennego i udział w grupie przestępczej, która tego dokonała.

"Stan wojenny" - serwis specjalny >>>

Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał w połowie czerwca, że stan wojenny był nie tylko nielegalny, ale także szkodliwy z punktu widzenia państwowego, bo na długo zatrzymał procesy demokratyzacji. 

REKLAMA

Trzy lata temu Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza o charakterze zbrojnym pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ "Solidarność", zachowania ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL. Kiszczaka skazano wtedy na dwa lata więzienia w zawieszeniu.

Sędzia podkreślił, że dekret o stanie wojennym był niezgodny nawet z konstytucją PRL. Kapiński dodał, że sprawa budzi wielkie emocje społeczne, ale sąd interesuje się wyłącznie jej aspektem prawnym i formalnym. - Aspekt polityczny pozostawiamy ocenom historyków - podkreślił.

Osądzenia Kiszczaka domagał się Instytut pamięci Narodowej. Prezes tej instytucji Łukasz Kamiński twierdzi, że "ideał, którym byłoby pełne rozliczenie z komunizmem jest nieosiągalny". - Ale powinniśmy zrobić wszystko, aby się do niego zbliżyć. Robimy to przede wszystkim dla ofiar, którym należy się sprawiedliwość i pamięć. Ale także dla samych siebie, bo przeszłość wciąż wpływa na nasze teraźniejszość - mówił.

Zobacz serwis specjalny GRUDZIEŃ '70 >>>

REKLAMA

IAR/iz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej