Historyczny moment w stosunkach USA i Kuby. Porozumienie ws. ambasad

Prezydent Barack Obama ogłosił, że Stany Zjednoczone i Kuba otworzą wkrótce swoje ambasady w Hawanie i Waszyngtonie. Oznacza to przywrócenie pełnych stosunków dyplomatycznych, które zostały zerwane w 1961 roku.

2015-07-01, 19:42

Historyczny moment w stosunkach USA i Kuby. Porozumienie ws. ambasad
Amerykańsko-kubańskie stosunki dyplomatyczne zostaną przywrócone po ponad 50 latach. Foto: selbstfotografiert von Manuel Dohmen/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

USA i Kuba otwierają ambasady. Relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Podczas wystąpienia w Białym Domu amerykański prezydent ocenił porozumienie z rządem w Hawanie jako wielki krok ku normalizacji stosunków dyplomatycznych z rządem i narodem kubańskim. Wyraził przekonanie, że polityka zaangażowania będzie skuteczniejsza niż izolacja
Kuby, która przez ponad 50 lat nie przyniosła rezultatów. - Zamiast wspierać demokrację i szanse dla Kubańczyków polityka izolacji, mimo dobrych intencji, przynosiła odwrotne efekty - utrwalała status quo i prowadziła do izolacji Stanów Zjednoczonych na półkuli zachodniej - argumentował. Prezydent Obama poinformował, że w otwarciu ambasady Stanów Zjednoczonych w Hawanie weźmie udział sekretarz stanu John Kerry. Uroczystość, podczas której na maszt zostanie wciągnięta amerykańska flaga, odbędzie się 22 lipca.

Ponowne otwarcie ambasad, zamkniętych w 1961 roku po zerwaniu stosunków dyplomatycznych między Kubą a USA, będzie najbardziej konkretnym dowodem zbliżenia między obydwoma krajami, od kiedy w grudniu ubiegłego roku Obama ogłosił zwrot w trwającej od ponad pół wieku polityce izolacji wyspy.
Przez ostatnie sześć miesięcy negocjatorzy obu państw prowadzili rokowania w sprawie działań koniecznych do otwarcia ambasad w Hawanie i Waszyngtonie. Jedna z największych przeszkód została pokonana, gdy prezydent USA ogłosił w połowie kwietnia, że usunie Kubę z listy krajów sponsorujących terroryzm.

USA mają obecnie na Kubie przedstawicielstwo (Interest Section), którym kieruje zawodowy dyplomata Jeffrey DeLaurentis. Mieści się ono w budynku dawnej ambasady Stanów Zjednoczonych. To właśnie w tym miejscu ma powstać ambasada. Oczekuje się, że DeLaurentis będzie pełnił obowiązki ambasadora.

Departament Stanu USA poinformował, że potrzebuje ponad 6 mln dolarów na ambasadę. Część Republikanów przeciwna normalizacji stosunków z Kubą grozi jednak, że odetnie wszelkie fundusze na renowację obiektu.
Kuba ma swe przedstawicielstwo w Waszyngtonie w dzielnicy Adams Morgan. W ostatnich tygodniach jest ono przystosowywane, by pełnić rolę ambasady. Na trawniku przed budynkiem stanął maszt, na którym wkrótce zawiśnie kubańska flaga.
W ramach zakończenia polityki izolacji Hawany już na początku roku weszły w życie różne ułatwienia w kontaktach z Kubą. Rozluźniono część restrykcji w handlu oraz w podróżach na Kubę dla osób jadących na wyspę w jednym z 12 określonych celów (m.in. by odwiedzić rodzinę, prowadzić interesy, badania naukowe, a także w celach dziennikarskich, religijnych albo artystycznych, sportowych czy humanitarnych). Osoby takie nie muszą przed wyjazdem na wyspę starać się, jak dotychczas, o specjalne pozwolenie od rządu.
Stany Zjednoczone zerwały stosunki dyplomatyczne z Kubą za prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 roku w odpowiedzi na wzrost napięć z rewolucyjnym rządem Fidela Castro. Wprowadzone przez Eisenhowera embargo na relacje, w tym handlowe z Kubą, było od tego czasu wielokrotnie zaostrzane przez Kongres USA.

IAR, PAP, kk, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej