Ministerstwo Zdrowia: ponad 2 tys. dzieci z in vitro w Polsce

2287 dzieci urodziło się w Polsce dzięki rządowemu programowi refundacji in vitro, a ponad 15, 5 tysiąca par jest w trakcie leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki podsumował 2 lata funkcjonowania programu.

2015-07-01, 17:30

Ministerstwo Zdrowia: ponad 2 tys. dzieci z in vitro w Polsce
Zapłodnienie in vitro to metoda, polegająca na doprowadzeniu do połączenia komórki jajowej i plemnika w warunkach laboratoryjnych, poza żeńskim układem rozrodczym. Foto: Pixabay

Posłuchaj

Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki o sukcesie programu leczenia niepłodności (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- To olbrzymi sukces - blisko 2,3 tys. dzieci urodzonych. (...) Dziś już chyba nikt nie ma wątpliwości, że dzieci urodzone dzięki tej metodzie są zdrowymi, normalnymi, sympatycznymi, uśmiechniętymi dziećmi, które nie mają żadnych bruzd, żadnych wad i są pełnoprawnymi obywatelami naszego kraju - powiedział dziennikarzom wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki.

Jak ocenił, rządowy program zapewnił wszystkim chorym na bezpłodność szeroki dostęp do nowoczesnego leczenia. Przypomniał, że w trakcie jego trwania refundacją objętych zostało 13 leków stosowanych w procedurze in vitro, dzięki czemu zniesiona została ekonomiczna bariera dostępu do tej metody. Rok temu refundacją objęto też leki hormonalne potrzebne do stymulowania jajeczkowania.

- Nasi obywatele mają dostęp do skutecznej, bezpiecznej, dobrej i ustabilizowanej wieloma latami doświadczeń światowych metody leczenia niepłodności - ocenił wiceminister.

Bez dylematu moralnego

Radziewicz-Winnicki podkreślił, że rozwiązania zawarte zarówno w programie, jak i w uchwalonej ostatnio przez Sejm ustawie o leczeniu niepłodności, zapobiegają tworzeniu nadliczbowych zarodków. Jednorazowo zapłodnić można sześć komórek jajowych, dzięki czemu możliwe jest uzyskanie średnio 3,31 zarodka.

REKLAMA

- Mniej więcej połowa par, którym już urodziło się dziecko, nie ma żadnego dodatkowego zarodka, druga połowa ma jeszcze dwa zarodki. Czyli zjawisko nadliczbowych zarodków, które tak bardzo paraliżuje część naszego społeczeństwa, w polskim programie w ogóle nie występuje - podkreślił wiceminister. - Nie mamy takich nietrafionych uregulowań jak inne kraje świata, gdzie rzeczywiście tych zarodków powstaje kilkadziesiąt u jednej pary i potem pojawia się olbrzymi dylemat moralny, co z nimi zrobić - powiedział Radziewicz-Winnicki.

Posłuchaj

Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki o nadliczbowych zarodkach (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

Wskazał, że dzięki ograniczeniu liczby zapładnianych oocytów do sześciu i zarodków, które są implantowane do organizmu kobiety do dwóch, a zwykle jednego, w programie rzadko uzyskiwane są ciąże bliźniacze. W sumie było ich ok. 400.

REKLAMA

Spośród par, którym urodziło się dziecko, zamrożone zarodki ma 1 tys. 268 z nich (w sumie zarodków tych jest 2 tys. 625).

Ochrona zarodków

Wiceminister podkreślił, że rozwiązania przyjęte w uchwalonej przez Sejm ustawie dają prawo do rozwoju każdemu z zarodków. Jeśli dawcy materiału genetycznego, z którego zostały wytworzone, nie zdecydują się na podjęcie próby uzyskania kolejnej ciąży, po 20 latach zarodki zostaną przekazane do anonimowego dawstwa dla innych par borykających się z niepłodnością.

Jak dodał, ustawa wprowadza też mechanizm chroniący zarodki przed stosowaniem praktyk eugenicznych - zakazana jest selekcja pod kątem jakichkolwiek cech fenotypowych. Wyjątkiem jest wybór płci w przypadkach, gdy pozwoli to na uniknięcie ciężkiej choroby sprzężonej z płcią, jak np. hemofilia. Poza samym zakazem selekcji zarodków pod kątem cech fenotypowych ustawa wprowadza za ten czyn sankcję karną - do 2 lat pozbawienia wolności.

Radziewicz-Winnicki ocenił, że zakładana w ustawie selekcja zarodków pod kątem ich zdolności do prawidłowego rozwoju jest niczym innym niż to, co odbywa się w warunkach naturalnych, w których odrzucane jest 70-90 proc. zarodków.

In vitro nie tylko dla małżeństw

Rządowy program in vitro wystartował 1 lipca 2013 r.; przewidziany jest do 30 czerwca 2016 r. Łączna planowana kwota przeznaczona na jego realizację to 247 mln zł. W programie zostało zarejestrowanych ponad 20 tysięcy par. Leczenie niepłodności metodą in vitro realizuje 30 ośrodków w 14 województwach. Rządowy program przewiduje możliwość poddania się trzem cyklom zapłodnienia.

REKLAMA

Uchwalona przez Sejm ustawa o leczeniu niepłodności, w tym metodą pozaustrojowego zapłodnienia in vitro, daje prawo do korzystania z niej małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy.

Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej