Wielka Brytania: tabloidowa afera. Finał głośnej sprawy "News of the World"
Były zastępca redaktora naczelnego tabloidu "News of the World" Neil Wallis został w środę uniewinniony przez sąd w Londynie od zarzutu współudziału w głośniej aferze podsłuchowej. Był ostatnim z byłych pracowników tej gazety, który odpowiadał przed sądem.
2015-07-01, 17:57
Media informują, że Wallis zalał się łzami, kiedy usłyszał werdykt. Były szef Wallisa, redaktor naczelny "News of the World" Andy Coulson, został w zeszłym roku skazany na 18 miesięcy więzienia. Prokuratura twierdziła, że jest nie do pomyślenia, by Wallis nie wiedział o podsłuchiwaniu rozmów telefonicznych znanych osobistości. On sam zapewniał, że jest niewinny.
W sumie za udział w tamtej aferze skazano osiem osób.
Brytyjski skandal z prowadzonymi na użytek prasy brukowej podsłuchami wybuchł w 2011 roku, dotycząc początkowo tylko wydawanego przez magnata medialnego Ruperta Murdocha "News of the World". Włamywano się do poczty głosowej i skrzynek e-mailowych celebrytów, polityków, a nawet ofiar przestępstw w celu zdobywania materiałów na sensacyjne artykuły.
Potem okazało się, że podobne praktyki stosowały także należący do tego samego właściciela dziennik "Sun" oraz konkurencyjny "Daily Mirror".
Głównym negatywnym bohaterem tej afery, w której naruszono sferę prywatną tysięcy osób, był Andy Coulson, najpierw naczelny tygodnika "News of the World", a potem do stycznia 2011 roku szef ekipy prasowej premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona.
Murdoch zamknął "NotW" w 2011 roku.
PAP/aj