Pierwsza wizyta szefa Komunistycznej Partii Wietnamu w Białym Domu
Wizyta Nguyen Phu Trong w Waszyngtonie postrzegana jest jako kolejne świadectwo normalizacji stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Wietnamem, 40 lat po zakończeniu wojny wietnamskiej.
2015-07-08, 09:33
Posłuchaj
Nguyen Phu Trong spotkał się z amerykańskim prezydentem Barackiem Obamą. Po rozmowach nie było konferencji prasowej. Obaj przywódcy wygłosili jedynie krótkie deklaracje, w których zapewniali o woli zacieśnienia partnerstwa. Poinformowali, że dyskutowali m.in. o negocjacjach transpacyficznej umowy handlowej, tzw. TPP, obejmującej USA i 11 krajów Azji i Pacyfiku, w tym Wietnamem, ale także o sporach terytorialnych z Chinami na Morzu Południowochińskim, walce z ociepleniem klimatu oraz prawach człowieka.
Oba kraje liczą na pogłębienie współpracy handlowej. Wietnam oraz szerzej region Azji Południowo-Wschodniej jest przedmiotem strategicznego i ekonomicznego zainteresowania USA, czego dowodem jest ogłoszony przez Obamę tzw. "zwrot ku Azji" w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych. To reakcja na wzrost potęgi Chin, których roszczenia terytorialne oraz prowokacyjne zachowania na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim budzą znacznie zaniepokojenie.
"Jeśli chodzi o prawa człowieka, są różnice"
Rzecznik Białego Domu wytłumaczył, że umowa TTP nie tylko przyniesie Wietnamowi korzyści ekonomiczne, ale zagwarantuje też lepszą ochronę praw pracowniczych w tym kraju. - To odzwierciedla strategię prezydenta Obamy, polegającą na tym, że angażując się w dialog z jakimś krajem może wywierać większą presję niż izolując ten kraj. Jeśli uda się zawrzeć umowę TTP, to nastąpi postęp w dziedzinie praw człowieka w Wietnamie - stwierdził Josh Earnest.
Jak podał Biały Dom, podkreślając obszary współpracy Obama zaznaczył jednocześnie, że między Wietnamem a USA pozostają "spore różnice", jeśli chodzi o prawa człowieka i wolność religii. Wyraził przekonanie, że "na drodze dyplomatycznego dialogu oraz praktycznych kroków podejmowanych przez oba kraje", różnice te będzie można łagodzić.
Według organizacji obrońców praw człowieka rządząca partia komunistyczna stosuje w Wietnamie represje wobec opozycji, łamie wolność słowa i zgromadzeń oraz zmusza więźniów do pracy. Ostre słowa pod adresem Wietnamu znalazły się też w tegorocznym raporcie na temat sytuacji praw człowieka opublikowanym w czerwcu przez Departament Stanu USA.
Zwrot w stosunkach USA-Wietnam
Wizyta sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Wietnamu w USA odbywa się w 20 lat po wznowieniu w styczniu 1995 roku stosunków dyplomatycznych między obu krajami. W 2000 roku historyczną wizytę w Wietnamie złożył prezydent Ameryki Bill Clinton. Od tego czasu Stany Zjednoczone stały się największym zagranicznym inwestorem w tym kraju. Wartość dwustronnej wymiany handlowej przekroczyła w ubiegłym roku 36 mld dolarów. Niedawno oba kraje rozpoczęły też współpracę wojskową.
Trong jest jednym z czterech najpotężniejszych polityków w Socjalistycznej Republice Wietnamu, obok prezydenta, premiera i przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego, w którym zasiadają członkowie rządzącej Komunistycznej Partii Wietnamu. Wszystkie najważniejsze decyzje w kraju muszą być zatwierdzane przez liczące 16 członków biuro polityczne partii.
PAP, kk
REKLAMA