Atak dżihadystów na Turcję? Wymiana ognia na granicy turecko-syryjskiej
Turecki żołnierz zginął, a drugi został ranny w wyniku ostrzału z terytorium Syrii, niedaleko tureckiego przygranicznego miasta Kilis - podała telewizja CNN Turk.
2015-07-23, 22:13
- Turecka armia odpowiedziała ogniem na atak Państwa Islamskiego (IS). Wysłano myśliwce w kierunku granicy z Syrią - oświadczył przedstawiciel władz. Według portalu BBC News, na atak bojowników turecka armia odpowiedziała ogniem z broni ciężkiej.
Sztab generalny tureckiej armii podał na swej stronie internetowej, że w starciach zginął jeden bojownik IS, a trzy pojazdy tego ekstremistycznego ugrupowania zostały trafione.
Turcja wzmocni granicę z Syrią
Informacja o wymianie ognia na granicy zbiegła się w czasie z ogłoszeniem przez Turcję planów wzmocnienia ochrony "krytycznych odcinków" granicy z Syrią.
- Wskazano krytyczne odcinki granicy turecko-syryjskiej (łączna jej długość to 900 km). Te tereny będą priorytetem i podjęte zostaną działania przy użyciu wszelkich możliwych środków technicznych - powiedział wicepremier i rzecznik rządu Bulent Arinc. - W obliczu zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego ważne jest, by zablokować punkty, przez które przenikają terroryści - dodał.
Na granicy powstanie 150-km mur modułowy, możliwy do rozłożenia na części i złożenia na nowo w innym miejscu. W innych miejscach wzmocnione zostanie ogrodzenie z drutu kolczastego. 118-km odcinek granicy wyposażony zostanie w reflektory. Naprawione będą też drogi dla patroli granicznych. Armia turecka już kopie fosę o długości 365 km.
Dziennik "Hurriyet Daily News" poinformował, że umocnienia składają się z dwóch linii betonowego ogrodzenia zwieńczonego drutem kolczastym. Między dwiema liniami ogrodzenia biegnie szeroka na pięć metrów droga dla patrolujących pojazdów. Całości dopełniają wieże obserwacyjne wzdłuż ogrodzenia oraz sterowce i drony w powietrzu.
WOJNA Z PAŃSTWEM ISLAMSKIM>>>
Sterowce, w odróżnieniu od dronów, mogą utrzymywać się nieruchomo w powietrzu, a także na większej wysokości, patrolując rozleglejszy obszar - czytamy w "Hurriyet Daily News". Według dziennika, maszyny te Turcja zapewne kupi od Stanów Zjednoczonych.
Nowe środki bezpieczeństwa mają kosztować ok. 230 mln lir tureckich (ok. 86 mln dolarów). "Hurriyet Daily News" pisze o 4,2 mld lir (ponad 1,5 mld dolarów), co obejmuje także koszt dronów, kamer termowizyjnych i czujników ruchu.
USA będzie atakowała bazy IS w Incirlik
Turcja zgodziła się, aby amerykańskie siły rozpoczęły ataki z powietrza na cele Państwa Islamskiego z bazy lotniczej w Incirlik na południu Turcji - podał w czwartek dziennik "Wall Street Journal", powołując się na przedstawicieli Pentagonu. Według tureckich mediów porozumienie zostało zawarte w środę późnym wieczorem.
Wcześniej rzecznik Białego Domu Josh Earnest poinformował, że prezydenci USA Barack Obama i Turcji Recep Tayyip Erdogan rozmawiali w środę, lecz nie chciał zdradzić, czy porozumieli się w sprawie bazy lotniczej. Rzecznik oświadczył, że przywódcy uzgodnili "pogłębienie współpracy" w walce z IS, lecz nie chciał komentować sprawy bazy w Incirlik.
Zamach w Suruc
W poniedziałek w centrum kultury w tureckim mieście Suruc przy granicy z Syrią doszło do zamachu. Zginęły 32 osoby. Według Ankary za atakiem stoją dżihadyści z IS. Nieoficjalnie mówi się o młodej kobiecie, która wysadziła się w powietrze.
W placówce odbywała się konferencja prasowa Federacji Młodzieży Socjalistycznej. Grupa działaczy, w większości w wieku studenckim, zgromadziła się, aby wydać oświadczenie na temat planowanej podróży mającej na celu pomoc w odbudowie syryjskiego miasta Kobane.
x-news.pl, Cihan News Agency
Po tym zdarzeniu na granicę z Syrią skierowano 90 proc. dronów i samolotów zwiadowczych, a także około połowy pojazdów opancerzonych patrolujących granice. Połowa z łącznie 40-tys. personelu wojskowego chroniącego granice Turcji - które dzieli ona także z Irakiem, Iranem, Armenią, Gruzją, Grecją i Bułgarią - jest teraz na granicy syryjskiej.
Turcja długo krytykowana była przez partnerów z NATO, że nie kontroluje w sposób wystarczający granicy z Syrią. Niektóre odcinki tej granicy przylegają do regionów kontrolowanych w Syrii przez Państwo Islamskie.
Walka z Państwem Islamskim
Dżihadyści z IS zdołali opanować część Iraku i Syrii. Na podbitych terenach wprowadzają barbarzyńskie prawa, oparte o radykalną wersję islamu. Celem ugrupowania, które jest spadkobiercą sunnickich ekstremistów z okresu okupacji Iraku przez siły zachodnie, jest ustanowienie państwa wyznaniowego opartego na zasadach prawa koranicznego na terenie Iraku, Syrii oraz Libanu.
Międzynarodowa koalicja prowadzi walkę z bojownikami od września 2014 roku. USA, Wielka Brytania, Australia Belgia, Kanada, Dania, Francja i Holandia biorą udział w nalotach w Iraku. W bombardowania w Syrii zaangażowane są siły powietrzne USA, Kanady, Bahrajnu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Szacuje się, że ponad 5 tys. obywateli Unii Europejskiej wyjechało na terytoria kontrolowane przez Państwo Islamskie, aby walczyć po stronie islamistów. Służby bezpieczeństwa obawiają się, że wiele z tych osób wróci i będzie prowadzić działalność terrorystyczną w Europie. W szeregi IS wstępowali m.in. obywatele Wielkiej Brytanii, Francji, Belgii, Holandii czy Niemiec.
PAP, kk
REKLAMA