Grecja: starcia imigrantów na wyspie Kos. Wszyscy chcą się wydostać
Kilkudziesięciu imigrantów z Pakistanu, Afganistanu i Iranu pobiło się przed posterunkiem greckiej policji. W ruch poszły kamienie.
2015-08-16, 09:20
Posłuchaj
Uchodźcy czekają na wydanie dokumentów, które pozwolą im na dalszą podróż do Aten. Na Kos ośrodek dla nich prowadzi organizacja "Lekarze bez granic", zapewniając materace i przenośne toalety, ale warunki ze względu na przeludnienie są bardzo złe. Brakuje wody i żywności, część imigrantów zmuszona jest mieszkać w kartonowych schronieniach.
Nerwowa atmosfera jest zatem zrozumiała. Dodatkowo Irańczycy twierdzą, że są traktowani gorzej, niż imigranci z innych państw. Przekonują, że przedstawiciele innych nacji bez problemu otrzymują dokumenty, a im tylko każe się czekać. Ale z panujących na Kos warunków nie są zadowoleni też Syryjczycy.
Uchodźcy, którzy przeszli procedurę oczekują na transport na kontynent na greckim promie Eleftherios Venizelos. Jednostka pomieści dwa i pół tysiąca ludzi. Na wyspę Kos ciągle jednak przypływają nowi imigranci.
Wcześniej z Kos do Pireusu przewieziono 1300 imigrantów.
REKLAMA
IAR/fc
REKLAMA