Nie żyje Franciszek Walicki - "ojciec chrzestny" polskiego rocka
Legendarny dziennikarz muzyczny, działacz kulturalny, autor tekstów piosenek i kompozytor zmarł w sobotę nad ranem w Gdyni. Miał 94 lata.
2015-10-03, 13:08
Posłuchaj
Marcin Jacobson o Franciszku Walickim (IAR)
Dodaj do playlisty
- Franciszek był wizjonerem, który, dzięki swej energii, samozaparciu i pomysłowości, wprowadzał na polski rynek muzyczne nowinki, które przyczyniły się do erozji nieludzkiego systemu. Ponad wszelką wątpliwość należał do najbardziej zasłużonych animatorów kultury w powojennej Polsce - podkreślił Marcin Jacobson, działający od wielu lat w środowisku muzycznym.
Franciszek Walicki urodził się 20 lipca 1921 roku w Łodzi. W czasie II wojny światowej pracował przymusowo, w 1945 roku został wcielony do Marynarki Wojennej.
W latach 50. związał się z dziennikiem "Głos Wybrzeża". Wtedy również zaczęła się jego fascynacja jazzem. Był organizatorem pierwszych festiwali jazzowych w Sopocie.
Pod pseudonimem Jacek Grań napisał kilkadziesiąt tekstów piosenek, które były śpiewane przez takie gwiazdy rodzimej estrady jak Czesław Niemen ("Czy mnie jeszcze pamiętasz"). Był menadżerem zespołów Breakout i SBB.
Aby nie drażnić władz zachodnim słowem "rock and roll" wymyślił termin "big beat" (mocne uderzenie), pod którym w Polsce rozwijał się ten gatunek muzyki.
REKLAMA
Był współzałożycielem takich zespołów jak Rhythm and Blues, Czerwono-Czarni i Niebiesko-Czarni. Stworzył pierwszą polską dyskotekę (1970) i pierwsze polskie pismo rockowe (Musicorama).
W 2009 roku został uhonorowany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". W tym samym roku, z okazji 50. rocznicy rock'n'rolla w Polsce, w "Krzywym Domku" w Sopocie otwarto "Aleję Franciszka Walickiego".
IAR, PAP, kk
REKLAMA