Wiele ofiar śmiertelnych powodzi we Francji. Ulicami Cannes płyną rwące rzeki

Posłuchaj

Liczne ofiary gwałtownej powodzi na południu Francji. Relacja Marka Brzezińskiego (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Trzy ofiary to pensjonariusze domu spokojnej starości nieopodal Antibes. Utonęli, gdy do budynku wdarła się pobliska rzeka, która wystąpiła z brzegów. Trzy inne osoby utonęły w samochodzie, który utknął w zalanym tunelu, a pięć - także w samochodach, zaparkowanych pod niskim zadaszeniem. Jedną martwą osobę znaleziono na zalanej ulicy w Cannes. Pięć osób utonęło po tym jak zostały uwięzione na parkingu w miejscowości Mandelieu-La Napoule.

x-news.pl, FR M6

Wieczorem w sobotę w godz. 20-22 spadło na metr kwadratowy 175 mm deszczu. To suma dwumiesięcznych średnich opadów w rejonie Cannes. Na niektórych ulicach tego miasta silny nurt płynącej wody porywał samochody. Z powodu intensywnych opadów 35 tys. gospodarstw domowych na południu Francji było w nocy bez prądu.

W akcji ratunkowej uczestniczą dwa śmigłowce. Mer Cannes ogłosił w mieście stan wyjątkowy. Ulewy spowodowały całkowite zatrzymanie ruchu drogowego na autostradzie A8 na odcinku od Nicei do Cannes. Wiele pociągów zostało zablokowanych w regionie Cannes i Antibes. Na miejsce dotknięte powodzią ma przybyć rano minister spraw wewnętrznych.

Drogi krajowe i autostrady są nieprzejezdne. Wstrzymano ruch lotniczy i kolejowy. W sumie ponad 30 tysięcy domów pozbawionych jest elektryczności. Straty materialne są ogromne. Na miejsce tragedii udał się minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve.

W wydanym w niedzielę oświadczeniu prezydent Francois Hollande złożył rodzinom ofiar kondolencje i podkreślił "solidarność narodu" w obliczu tragedii. Zapewnił jednocześnie, że Paryż podejmie odpowiednie kroki, aby udzielić jak najszybciej pomocy potrzebującym. Dodał, że nadal trwają poszukiwania trzech osób.

IAR, PAP, bk