Premier Kopacz zawiesiła zarząd Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie

2015-10-13, 17:44

Premier Kopacz zawiesiła zarząd Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie
Rolnicy żądają uwolnienia swoich kolegów . Foto: PAP/Jakub Kamiński

Kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie zawieszone. Decyzja premier Ewy Kopacz jest związana z aresztowaniem rolników z Zachodniopomorskiego zamieszanych w ustawianie przetargów.

Posłuchaj

Najpierw posiedzenie rządu, później spotkanie z protestującymi rolnikami - jego konsekwencją są zawieszenia w szczecińskim kierownictwie Agencji Nieruchomości Rolnych. Ze Szczecina relacja Karola Tokarczyka/IAR
+
Dodaj do playlisty

O decyzji poinformowała premier Ewa Kopacz podczas konferencji po posiedzeniu rządu w Szczecinie. Premier powiedziała o zawieszeniu zarządu Agencji Nieruchomości Rolnych, ale to najprawdopodobniej przejęzyczenie. Konsekwencje wyciągnięto na razie wobec oddziału w Szczecinie. Tę informację potwierdził IAR rzecznik Ministerstwa Rolnictwa.

Oddziałem Agencji ma zarządzać tymczasowo pełnomocnik. Kancelaria Premiera przeprowadzi też szczegółową kontrolę. Jeśli zawiniło kierownictwo agencji, powinna zająć się tym prokuratura. Jeśli jednak kontrola nie wykaże zaniedbań, to winnych trzeba szukać wśród rolników. Szefowa rządu obiecała, że sprawa zostanie wyjaśniona w sposób transparentny.

We wtorek minister rolnictwa Marek Sawicki skierował do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prośbę o przyjęcie poręczenia i zastosowanie takich środków zapobiegawczych, które pozwolą zatrzymanym rolnikom na powrót do domów.

6 października policja zatrzymała jedenastu rolników spod Pyrzyc i byłego pracownika Agencji Nieruchomości Rolnych. Według prokuratury, ANR organizowała przetargi dla rolników, którzy jeszcze przed licytacją uzgadniali ich zwycięzcę.

Pięciu rolników zostało zatrzymanych w areszcie na okres dwóch miesięcy, ze względu na możliwość mataczenia. Wobec trzech mężczyzn Sąd Rejonowy w Szczecinie zastosował areszt warunkowy. Cztery inne osoby zostały objęte dozorem policji i poręczeniem majątkowym. Spośród aresztowanych mężczyzn żaden nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Dwie osoby, spośród objętych dozorem policji, przyznały się do winy. Wśród oskarżonych czterem osobom przedstawiono zarzut organizacji grupą przestępczą za co grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym członkom grupy grozi do 5 lat więzienia.

Protest rolników

We wtorek przed gmachem Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, gdzie odbywało się spotkanie rządu, zebrała się grupa kilkudziesięciu osób reprezentująca różne środowiska. Wśród nich najliczniejsza była grupa rolników, którzy domagali się rozmowy z premier w sprawie zatrzymania ich kolegów.

W poniedziałek na ulice Szczecina wyjechało czterdzieści ciągników. W ten sposób rolnicy solidaryzowali się z aresztowanymi gospodarzami z Pyrzyc, którzy są oskarżeni o działanie w grupie przestępczej mającej utrudniać przetargi na sprzedaż i dzierżawę ziemi.

Protestujący złożyli w Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie petycję z prośbą o odwołanie dyrektora oddziału, na wniosek którego złożono zawiadomienie do prokuratury.

Robert Zborowski, dyrektor zachodniopomorskiego oddziału ANR, zapowiedział, że nie podda się do dymisji, a działalność prokuratury wobec rolników uważa za słuszną: "Jeżeli instytucja prawna otrzymuje informacje od rolników lub osób anonimowych, to Agencja jest zobowiązana do ich przekazana do organów w celu zbadania sprawy" - mówił.

Rolnicze ciągniki i traktory stanęły także przed Prokuraturą Okręgową w Szczecinie. Protestujący nie wykluczają, że protest potrwa do 26 października.

Posłuchaj

Pielęgniarki, byli stoczniowcy, związkowcy "Solidarności" oraz rolnicy z regionu protestują przed budynkiem Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie. Relacja Marty Zabłockiej/IAR 0:34
+
Dodaj do playlisty

Rozmowy premier z rolnikami

Protestujący w Szczecinie rolnicy i związkowcy twierdzą, że premier Ewa Kopacz zapowiedziała odwołanie wszystkich dyrektorów Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie i Warszawie.

O wyniku rozmów z szefową rządu poinformowali dziennikarzy Mieczysław Jurek, przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" Pomorza Zachodniego oraz Edward Kosmal, kandydat PiS do Senatu. Po spotkaniu rolnicy pojechali do prokuratury, by rozmawiać o uwolnieniu pięciu aresztowanych kolegów.

Minister żąda wyjaśnień od prokuratury

W ubiegły piątek minister Sawicki skierował do Prokuratora Generalnego pismo, w którym zażądał poinformowania opinii publicznej o charakterze zatrzymania rolników z Pyrzyc w województwie zachodniopomorskim.
W piątek o interwencję w tej sprawie zwróciła się do premier Ewy Kopacz zachodniopomorska Solidarność, a przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Krzysztof Jurgiel (PiS) wysłał zapytanie do Prokuratury Generalnej.

Prokuratorzy zapewniają, że w tej sprawie działają w pełni zgodnie z prawem i procedurami. Minister sprawiedliwości Borys Budka uważa, że zarzuty dotyczące działań prokuratury mają charakter wyborczy.

TVN24/x-news

Minister Sawicki skierował prośbę do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o przyjęcie poręczenia i zastosowanie takich środków zapobiegawczych, które pozwolą zatrzymanym rolnikom na powrót do domów.

Posłuchaj

Posłuchaj

Rolnicy z Pomorza Zachodniego bronili polskiej ziemi - mówi szef sztabu wyborczego PiS Stanisław Karczewski/IAR 0:26
+
Dodaj do playlisty

Ostra krytyka PiS

Podczas sobotniej konferencji prasowej w Warszawie do sprawy zatrzymanych rolników nawiązał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Zdaniem lidera PiS, ta sprawa wiąże się z wizytą premier Ewy Kopacz w Zachodniopomorskiem, bowiem - mówił Kaczyński - istnieją obawy związane z demonstracjami przeciw szefowej rządu. Ważniejsza jednak jest według prezesa PiS odpowiedź na pytanie, kto ma kupować polską ziemię.

Jarosław Kaczyński nazwał tę sytuację skandalem.

TVN24/x-news

PAP/IAR/iz

Polecane

Wróć do strony głównej