Unia Europejska pozytywnie oceniła wybory na Ukrainie
Unia Europejska dobrze ocenia na Ukrainie. Unijni przedstawiciele odnotowali jednak, że w niektórych częściach kraju głosowanie nie mogło się odbyć.
2015-10-27, 12:23
Posłuchaj
Oświadczenie w sprawie niedzielnych wyborów przedstawiła między innymi rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji, Maja Kocijanczicz. Napisała, że były one "kolejnym ważnym krokiem w kierunku demokratycznego zarządzania krajem, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych".
Szef delegacji Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, europoseł Andrej Plenković, oświadczył zaś, że w ocenie deputowanych wybory zostały przeprowadzone "w dużej mierze zgodnie z międzynarodowymi standardami". Zauważył on jednocześnie, że odbyły się one w "delikatnych politycznych, gospodarczych, społecznych i humanitarnych" warunkach. Odniósł się w ten sposób do nielegalnej aneksji Krymu oraz zajęcia przez prorosyjskich separatystów obwodów donieckiego i ługańskiego, gdzie wybory nie odbyły się, więc 5 milionów osób nie mogło pójść do urn
Wybory do samorządów "odsunęły perspektywę parlamentarnych"
W niedzielę na Ukrainie odbyły się wybory samorządowe. Umiarkowany sukces władz - tak komentowane są w Kijowie. Ukraińcy głosowali na merów miast, członków rad miejskich i wiejskich oraz rad rejonowych i obwodowych.
Wstępne wyniki pokazują, że Blok Petra Poroszenki Solidarność co najmniej nie przegrał - tłumaczy w rozmowie z Polskim Radiem politolog Jewhen Mahda. Świadczy o tym między innymi ponad 40 procent głosów na startującego z Bloku Poroszenki mera Kijowa Witalija Kliczkę. W stolicy partia Poroszenki również w radzie miasta zyskała sporo, bo niemal 30 procent głosów. Jak wskazuje politolog, również w wielu innych regionach rządzący uzyskali nie najgorsze wyniki.
REKLAMA
Obecne wybory lokalne wiele partii politycznych traktowało, jako swego rodzaju sprawdzenie nastrojów wyborców - dodaje Ołeksij Koszel, szef monitorującego głosowania Komitetu Wyborców Ukrainy. Eksperci zgadzają się, że wstępne wyniki wyborów samorządowych na Ukrainie oddalają perspektywę przedterminowych wyborów do parlamentu. A o takich w nad Dnieprem mówi się coraz częściej.
OBWE: wybory były demokratyczne
Z ramienia Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie niedzielne wybory obserwowało 540 krótkoterminowych obserwatorów. Jak mówiła szefowa misji Tana de Zulueta, wybory były dobrze zorganizowane i przejrzyste.
OBWE wskazało jednak na negatywne zjawiska m.in. skomplikowany system wyborczy, czy dominację dużych partii. Ponadto, jak podkreślała szefowa misji, ordynacja wyborcza została zmieniona na 4 miesiące przed wyborami, a to zdaniem OBWE nie odpowiada standardom Rady Europy.
Obserwatorzy wskazali również na fakt, że wybory w Mariupolu w obwodzie donieckim nie odbyły się z powodu problemów w procesie przygotowania kart do głosowania. OBWE pozostanie w tym mieście i będzie śledzić sytuację. Obserwatorzy monitorować też będą drugą turę wyborów na merów miast. Odbędą się one 15 listopada. Frekwencja w wyborach samorządowych na Ukrainie wyniosła 46 procent. Ostatecznych wyników głosowania jeszcze nie podano.
REKLAMA
IAR/agkm
REKLAMA