Kto zostanie nowym szefem PSL? "Waldemar Pawlak nie złożył broni"
Rada Naczelna PSL, która zbiera się w sobotę, może wybrać nowego szefa ludowców. Nie wiadomo, czy typowany wcześniej na faworyta Adam Struzik nie wycofa się z walki o fotel po Januszu Piechocińskim. Możliwe, że do gry wejdzie Waldemar Pawlak.
2015-11-06, 17:40
Posłuchaj
- Dawno nie było u nas takich emocji. Tym bardziej, że spośród najważniejszych polityków PSL już każdy walczył i był w sojuszu z każdym. Teraz będą musieli chyba policzyć kogo więcej razy zwalczał - powiedział jeden z polityków PSL.
Sobotnia rada ma się zająć oceną październikowych wyborów parlamentarnych, a temat zmiany na funkcji prezesa PSL to pokłosie wyniku ludowców - 5,13 proc. w skali kraju to najsłabszy rezultat PSL po 1989 roku. Zgodnie ze statutem Stronnictwa zmiany prezesa może dokonać kongres partii (ma się odbyć w przyszłym roku) albo Rada Naczelna.
Janusz Piechociński mówił, że skoro nie udało się zdobyć zapowiadanych przez niego 10 procent w wyborach, to oddaje się do dyspozycji partii. - Oznacza to wybór nowego prezesa - sprecyzował.
"Struzik stracił impet"
Najbardziej aktywny w walce o prezesurę w trakcie ostatniego tygodnia był marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik, który w poniedziałek zaprosił na spotkanie do Warszawy szefów wojewódzkich struktur PSL, a we wtorek na posiedzeniu mazowieckich władz PSL uzyskał poparcie byłego prezesa Stronnictwa Waldemara Pawlaka.
REKLAMA
Struzik był uznawany wówczas na faworyta w walce przywództwo w Stronnictwie, jednak w kolejnych dniach - jak relacjonowali politycy PSL - starania szefa mazowieckiego PSL straciły na impecie, a on sam zaczął dawać do zrozumienia, że może się wycofać.
- Struzik stracił impet. Zdecydowały chyba względy rodzinne. W urzędzie marszałkowskim też ma od groma roboty, a jeśli jeszcze zostałby szefem partii, to w domu go żona nie zobaczy - powiedział jeden z ludowców.
Pawlak wraca do gry
Prawdopodobnie pod wpływem informacji o możliwej rezygnacji Struzika Pawlak, który wcześniej nie wykazywał chęci do ubiegania się o powrót na fotel prezesa partii, mógł podjąć taką decyzję. Wcześniej z walki o przywództwo w partii zrezygnował wiceszef partii Władysław Kosiniak-Kamysz.
Struzik i Pawlak do tej pory oficjalnie nie zadeklarowali chęci kandydowania na szefa partii. Nie udało się uzyskać ich komentarza.
REKLAMA
Zdaniem ludowców, w wewnętrznych rozmowach chęci startu nie wyrazili na razie politycy należący do młodego pokolenia - europoseł Krzysztof Hetman i marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas.
Szef Rady Naczelnej Jarosław Kalinowski powiedział, że jeśli młodzi politycy PSL "nie chcą przejąć sterów partii, to Pawlak będzie dobrym kandydatem na trudne czasy". Wcześniej mówił, że Piechociński powinien zrezygnować, a w sobotę na posiedzeniu Rady dojdzie do wyboru nowego szefa.
Podobnego zdania jest poseł PSL Eugeniusz Kłopotek, który ocenił, że Pawlak "nie złożył broni w walce o przywództwo PSL". - Mówiliśmy, że jest czas na młode pokolenie, ale teraz widać, że oni się migają - zaznaczył.
Inny polityk podsumował: "Może się skończyć jak w piosence Kazika: To stało się tak nagle jakby dziełem przypadku. Kto z nas? Może Pan, panie Waldku kto z nas? Może pan, panie Waldku?".
REKLAMA
Co z Andżeliką Możdżanowską?
Szefowa kampanii wyborczej PSL - Andżelika Możdżanowska - także chce zostać szefem klubu parlamentarnego tej partii - dowiedziało się Radio Merkury.
Możdżanowska, do tej pory bliski współpracownik Janusza Piechocińskiego, otrzymała najlepszy wynik ze wszystkich kandydatów PSL w wyborach parlamentarnych.
- Mamy najmniejszy klub w historii ludowców, liczy tylko szesnastu posłów. Potrzeba więc sprawnego zarządzania - tłumaczyła.
WYBORY PARLAMENTARNE 2015 - serwis specjalny >>>
REKLAMA
mr
REKLAMA