Warownia w Chęcinach dostępna dla turystów przez cały rok
Władze miasta i gminy zdecydowały, że Zamek Królewski w Chęcinach będzie atrakcją całoroczną. Burmistrz uzasadnił decyzję ogromnym zainteresowaniem turystów, którzy chcą zwiedzić budowlę także poza sezonem.
2015-11-09, 12:46
- Po zakończonym w kwietniu tego roku gruntownym remoncie ruin, który trwał dwa lata, zainteresowanie turystów zabytkiem wzrosło o 60 proc. – powiedział burmistrz miasta, Robert Jaworski. Przed renowacją, w ciągu trwającego od kwietnia do końca października sezonu obiekt odwiedzało niewiele ponad 100 tysięcy osób. W tym roku w tym samym czasie pojawiło się w nim łącznie ponad 160 tysięcy turystów. Władze miasta mają nadzieję, że do końca roku będzie ich około 200 tysięcy - Jeżeli pogoda dopisze mamy szansę dojść do takiego wyniku – zapewnia Jaworski.
Władze Chęcin mają nadzieję, że miasto stanie się też „dodatkową atrakcją" dla przyjeżdżających na pobliskie stoki narciarzy. - Staramy się rozszerzać promocję tego miejsca, wiązać ją z innymi atrakcjami, przypomnę, że w tym celu powołaliśmy niedawno do życia Chęciński Klaster Turystyczny, skupiający największe atrakcje gminy – zaznaczył burmistrz. Przypomniał też, że w przeszłości położony nieopodal Chęcin Park Etnograficzny w Tokarni również był atrakcją sezonową, a teraz działa przez cały rok, co dobrze się sprawdza.
Pomysł rozciągnięcia sezonu turystycznego na chęcińskim zamku spotkał się z poparciem lokalnych instytucji. - Staramy się walczyć z sezonowością w turystyce. Tymczasem wielu turystów samo zimno nie zniechęca, a w promieniu klastra chęcińskiego działa wiele całorocznych atrakcji – powiedział prezes Świętokrzyskiej Organizacji Turystycznej, Jacek Kowalczyk.
Symbol dawnej Rzeczpospolitej na 11 listopada
Burmistrz Chęcin zapowiedział także, że w dniu Święta Niepodległości w pełni wykorzystane zostaną możliwości nowego oświetlenia zamku. - Będzie on rozświetlony w biało-czerwonych barwach. Z pewnością zrobi wrażenie symbol świetności dawnej Rzeczpospolitej rozświetlonej w kolorach flagi narodowej – stwierdził Jaworski.
REKLAMA
Przeprowadzony w latach 2013-2015 remont pozostałości po warowni był, obok przeprowadzonej na duża skalę rewitalizacji śródmieścia miasta, jedną z największych inwestycji gminy ostatnich dekad. Trwające dwa lata prace remontowe ruin pochłonęły łącznie ponad 8 milionów złotych, z czego 80 proc. pochodziło z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego.
Bogata historia warowni
Zamek królewski w Chęcinach pełnił w średniowieczu, a także w późniejszych epokach, rolę rezydencji królewskiej i więzienia stanu. Mieszkały w nim między innymi: żona Kazimierza Wielkiego Adelajda Heska oraz żona Władysława Jagiełły z synem Władysławem, czyli późniejszym królem Władysławem Warneńczykiem. Za panowania Władysława Łokietka w zamku przechowywano skarbiec koronny. Według legendy zgromadziła tam też swój majątek małżonka Zygmunta Starego, królowa Bona.
W 1655 roku zamek został zdobyty przez Szwedów, a dwa lata później splądrowany przez wojska księcia Siedmiogrodu, Jerzego II Rakoczego. Próby odbudowy budowli zniweczył kolejny najazd Szwedzki w 1707 roku. To właśnie ten moment uważa się za koniec czasów świetności warowni. Kolejnemu uszkodzeniu obiekt uległ 250 lat później, w czasie I wojny światowej, gdy pociski artylerii uszkodziły jego środkową basztę.
Budowla miała też swój udział w kinematografii. W latach 60. ubiegłego wieku w bliskich okolicach zamku nagrywano sceny do filmu "Pan Wołodyjowski". Tuż obok ruin powstała wówczas makieta zamku w Kamieńcu Podolskim.
REKLAMA
Zamek ponownie udostępniono dla zwiedzających 1 kwietnia tego roku, ale dopiero 26 kwietnia odbyło się oficjalne i uroczyste otwarcie zrewitalizowanej budowli.
PAP
REKLAMA