Święto Niepodległości. Prezydent: najcenniejszą rzeczą dla narodu jest niepodległe państwo

- Niepodległość, suwerenność i wolność nie jest dana raz na zawsze - podkreślał prezydent Andrzej Duda, który wziął udział w uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

2015-11-11, 15:36

Święto Niepodległości. Prezydent: najcenniejszą rzeczą dla narodu jest niepodległe państwo

Posłuchaj

Prezydent wręczył w Belwederze najwyższe odznaczenia państwowe za zasługi dla niepodległej Ojczyzny (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Andrzej Duda powiedział, że o te wartości należy się starać, po to, żeby nie musieć o nie walczyć, "(...) tak jak musiały walczyć pokolenia naszych prapradziadków i pradziadków, przez 123 lata - kiedy Polska nie miała niepodległości, kiedy krwawili się w trzech powstaniach i innych mniejszych zrywach niepodległościowych, kiedy walczyli w różnych armiach, cały czas mając Polskę w sercu, na myśli i na bagnetach".

Marsz Niepodległości przechodzi ulicami Warszawy >>>

Źródło: TVN24/x-news

Jak dodał "to jest właśnie nasza historia, o której musimy pamiętać, zwłaszcza my Polacy, ale także i inni, którzy znajdują się w podobnej sytuacji, podobnym położeniu geograficznym i geopolitycznym".

REKLAMA

- Zadrżał przed chwilą ten plac (Piłsudskiego), zadrżał pięknie od salwy armatniej na cześć naszej niepodległości. 97 lat od 11 listopada 1918 roku, 97 lat niepodległości, niestety z 50-letnoią przerwą - mówił prezydent.

Prezydent podkreślał, że wolność nawet w najtrudniejszym dla kraju momencie "zachowała się w rodzinach, dzięki pielęgnowaniu tradycji, dzięki tym zrywom tamtych czasów, czasów zaborów, dzięki tym, którzy uczyli polską młodzież historii, pięknej historii naszej ojczyzny i uczyli tego wszystkiego, co ważne, byśmy przetrwali".

Andrzej Duda mówił, że to, iż niepodległość udało się odzyskać, "to wielka zasługa polskich żołnierzy, tych, którzy walczyli z bronią w ręku" i że o nich przede wszystkich musimy pamiętać.

REKLAMA

"Ale nie wolno nam także zapominać o tych wszystkich, którzy o Polskę walczyli bez broni w ręku: piórem, słowem i instrumentem muzycznym - to także są bohaterowie niepodległości, bohaterowie wolności" - zaznaczył prezydent.

Jak dodał, to "właśnie oni przez te lata budowali to wielkie poczucie wspólnoty, tę więź, tkankę społeczną i patriotyczną, która w każdym państwie jest niezbędna".

"Najcenniejszą rzeczą dla narodu jest wolne, suwerenne i niepodległe państwo. Ale to działa też i w drugą stronę - najcenniejszą rzeczą w państwie jest naród, który ma poczucie wolności i jest niezłomny w dążeniu do tego, by swoje wolne i niepodległe państwo zatrzymać, utrzymać i mieć. I tacy właśnie jesteśmy, my Polacy, od pokoleń i mamy prawi być z tego dumni" - podkreślił Duda. 

TVN24/x-news

REKLAMA

Prezydent rozpoczął obchody od uczestnictwa w mszy św. w bazylice Św. Krzyża, później złożył wieniec pod pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.  

O godzinie 13.00 w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wzniósł "toast za Niepodległą". W spotkaniu uczestniczyli mają przedstawiciele lokalnych społeczności, korpus dyplomatyczny oraz przedstawiciele Polonii. Po tym spotkaniu prezydent uda się do Białej Podlaskiej gdzie wieczorem (o godzinie 18.00) weźmie udział w uroczystości nadania nazwy rondu I Brygady Komendanta Józefa Piłsudskiego oraz w śpiewaniu pieśni patriotycznych.

Po mszy świętej, podczas uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych w Belwederze, prezydent podkreślił, że od 1989 r. obchodzimy Święto Niepodległości swobodnie. - Zawsze powinniśmy je obchodzić w sposób niezwykle dostojny, w sposób radosny, ale w sposób niezwykle dostojny, czczący tę wielką pamięć - zaznaczył.

 - My, Polacy na przestrzeni setek lat naszej historii przekonaliśmy się, jak niepodległość jest ważna, jak czasem łatwo ją utracić wskutek zapatrzenia, wskutek kierowania się partykularnymi interesami, zamiast tym, co jest dobrem najwyższym, dobrem ojczyzny, dobrem naszej wspólnoty, naszego narodu, społeczeństwa - wskazał prezydent.

REKLAMA

- O tym wszystkim musimy pamiętać przede wszystkim realizując politykę. Polityka należy do tych, którzy przyjęli na siebie odpowiedzialność i zarazem tych, którym ta odpowiedzialność została przez wyborców, przez społeczeństwo, właśnie przez naród powierzona. To na nich spoczywa odpowiedzialność - podkreślił prezydent. 

Obchody Święta Niepodległości w Warszawie: defilada historyczna, piknik, wystawa i koncert >>>

- Ojczyzna powinna oddawać hołd tym, co za nią polegli, ale powinna też pamiętać o tych, którzy dla niej żyją i są między nami, którzy całym swoim życiem poświęcają się jej, którzy często narażając się bronią tego, co najważniejsze dla Polski, dla narodu; często dla zwykłej przyzwoitości – powiedział prezydent.

Dziękował wyróżnionym za ich działalność, często za niezłomną odwagę w prezentowaniu poglądów i w dążeniu do prawdy, za bohaterstwo dla Rzeczypospolitej. Odznaczenia otrzymały, jak wskazywał, osoby zasłużone, m.in. na polu kultury, sportu, polityki, literatury, nauki.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

prymas polak 1200 f.jpg
Prymas Polski: patriotyzm ma w sobie jednoczącą moc

Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski "za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, za działalność na rzecz środowisk kombatanckich, za pielęgnowanie pamięci o najnowszej historii Polski" prezydent Duda odznaczył gen. bryg. Janusza Brochwicza-Lewińskiego ps "Gryf". Prezydent powiedział, że jest on bohaterem powstania warszawskiego, człowiekiem zawsze oddanym Polsce.

Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski za "wybitne zasługi dla polskiego kościoła, za osiągnięcia w pracy duszpasterskiej" otrzymał abp Henryk Hoser. - Nigdy nie wahał się mówić prawdy - tak powiedział o arcybiskupie prezydent Duda.

HISTORIA na moje.polskieradio.pl >>>

REKLAMA

Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski odznaczony został polityk, samorządowiec Władysław Ortyl, aktora Ewa Dałkowska i reżyser Antoni Krauze. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski działacz NSZZ "Solidarność", internowany w stanie wojennym, b. poseł Cezary Nowakowski, prawnik Ewa Gruza, poeta Henryk Wolniak. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski działacz związkowy, b. senator, internowany w stanie wojennym Marcin Tyrna, kompozytor Michał Kulenty, aktor Lech Łotocki, trener wieloboistów Wiesław Czapiewski, trener zawodników skoku o tyczce Marcin Szczepański, trener zawodników w rzucie młotem Malwina Wojtulewicz, prof. nauk ekonomicznych Krystyna Iglicka-Okólska, historyk Mieczysław Ryba, nauczyciel Tomasz Stańko, historyk IPN Krzysztof Szwagrzyk.

Prezydent mówił, że ważne, aby umieć prezentować swoje poglądy odważnie. - Ale najważniejsze jest to, żeby były to przekonania, które budują Rzeczpospolitą; które budują te wartości, które są jej ostoją – dodał Duda. Jak wskazywał, to m.in. poczucie wspólnoty i polska rodzina, w której zawsze, nawet w najtrudniejszych czasach - przechowywana była polska historia, język i obyczaje. Prezydent zaznaczył, że dziś czasy nie są trudne, ale rodzinę trzeba nadal bronić i wspierać.

Prezydent Duda powiedział, że 11 listopada jest każdego roku dniem ważnym i znaczącym. Jak mówił, powinniśmy je obchodzić w sposób "radosny, ale i w sposób niezwykle dostojny, czczący tę wielką pamięć". Podkreślił, że swobodnie Święto Niepodległości obchodzimy od 1989 r. - Ja osobiście - każdego 11 listopada - obchodziłem je początkowo z moimi rodzicami, odkąd pamiętam, potem z moimi przyjaciółmi z harcerstwa w czasach, kiedy obchodzenie tego święta - delikatnie mówiąc - nie było mile widziane przez rządzących, przez władzę - powiedział prezydent.

Powiązany Artykuł

ukraina flaga 1200.jpg
Ukraińcy śpiewają polski hymn na Święto Niepodległości

W imieniu odznaczonych dziękował zabrał gen. brygady Brochwicz-Lewiński. - Jestem bardzo szczęśliwy i wzruszany, ze w ostatniej części mojego życia, po wielu latach służby dla ojczyzny, otrzymałem tą wysoką dekorację. Nie spodziewałem się tego i było to dla mnie zaskoczenie. Bardzo dziękuję panu prezydentowi za ten honor - powiedział.

REKLAMA

- Dzisiaj widzę możliwość, z perspektywy wielu lat życia - a mam 95 lat skończone i dużo przeżyłem, dużo widziałem (...) - ale widzę dzisiaj, że nowa Polska się rodzi, nowa Polska, która będzie taka, jaka była przed 1939 r., że będziemy mieli zjednoczony naród, kochali się jak bracia, rozrastali się - mówił. Zwrócił uwagę, że Polaków jest coraz mniej, bo przez trudne warunki życia w naszym kraju, wielu wybrało emigrację. Wyraził nadzieję, że Polska dzisiaj, "w rękach naszego nowego prezydenta, który od początku pokazał, że potrafi rządzić, zyskał sobie popularność narodu" i po wygranych przez PiS wyborach, zyska możliwość rozwoju.

- Mam pełną ufność, że osiągniemy to, że będziemy krajem znanym w połączonej Europie, (...) krajem, który będzie w stanie obronić się, mieć dobrą opinię światową, (...) że osiągniemy dobrobyt, lepsze warunki życia i lepszą przyszłość. To osiągniemy, jeśli będziemy razem pracować, bo nasi przodkowie, w naszej tysiącletniej historii, jak bitwy się kończyły, odkładali miecz na bok i brali się do roboty. Myśmy walczyli o wolność ojczyzny, ale teraz nie chcemy żadnych wojen, ale chcemy kraj odbudować i doprowadzić go do lepszego stanu - mówił gen. Brochwicz-Lewiński.

W uroczystości wzięli udział m.in. marszałek Senatu kończącej się kadencji Bodgan Borusewicz oraz marszałek senior Kornel Morawiecki rozpoczynającej się we wtorek nowej kadencji Sejmu.

Święto Niepodległości obchodzone jest 11 listopada na pamiątkę powrotu w 1918 r. do Warszawy Józefa Piłsudskiego, który do końca I wojny światowej osadzony był w Magdeburgu, a Rada Regencyjna przekazała mu władzę w odradzającym się kraju. Józef Piłsudski przyjął wtedy funkcję naczelnika państwa. Ten dzień uznaje się za odzyskanie niepodległości Polski po 123 latach zaborów.

REKLAMA

pp, to/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej