KRRiT odebrała koncesję radiu nadającemu audycję "Radio Sputnik"

- Radio Hobby straciło koncesję za bezprawne odsprzedanie części swojego pasma radiu Głos Rosji, które za tym pośrednictwem nadawało audycję "Radio Sputnik" - poinformował Witold Graboś z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

2015-11-19, 12:56

KRRiT odebrała koncesję radiu nadającemu audycję "Radio Sputnik"
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Glow Images/East News

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wskazała, że Radio Hobby z Legionowa nie tworzyło audycji "Radio Sputnik" (nadawanej codziennie w godzinach 21-22) samodzielnie, lecz powierzało to podmiotowi trzeciemu (rosyjskiemu radiu Głos Rosji), który nie był do tego uprawniony. Zdaniem KRRiT naruszona została w tym przypadku zasada samodzielności, w myśl której nadawca sam kształtuje swój program i ponosi odpowiedzialność za jego treść.

- W Polsce nie ma możliwości odsprzedania czy odstąpienia zarezerwowanej częstotliwości, jak np. w USA. W przypadku Radia Hobby doszło do rzeczy niedopuszczalnej, ponieważ koncesjonariusz odsprzedał pasmo innemu podmiotowi, co oznacza, że program w odsprzedanym paśmie nie podlega koncesji i jest pozbawiony nadzoru Krajowej Rady - powiedział Witold Graboś.

Jak dodał, nadawca nie został nagle postawiony pod ścianą, ponieważ postępowanie przeciwko niemu toczyło się od 1 lipca, a KRRiT stwarzała możliwości zmiany tej sytuacji. Podkreślił też, że polskie prawo nie daje możliwości "łagodniejszego rozwiązania tej sprawy", np. poprzez karę finansową. - Poza tym nie zmieniłoby to istoty sprawy. Nadal byłby emitowany program, który w odsprzedanej części był bezprawny - podkreślił Graboś.

Zaprzeczył jednocześnie, jakoby odebranie koncesji było odpowiedzią na rzekomą rosyjską propagandę, obecną w audycji "Radio Sputnik". - Nie opieraliśmy się na zarzutach naruszania polskiej racji stanu, jakie pojawiają się w publikacjach medialnych - oznajmił.

Sprawy nie chciał komentować prezes Radia Hobby Tomasz Brzeziński. - Dowiaduję się o tym z mediów, nie znam treści uzasadnienia tej decyzji. Chcę poznać jej powody zanim cokolwiek skomentuję - oświadczył.

Brzeziński w lipcu stwierdził, że nie ma złudzeń co do treści prezentowanej przez audycję Głosu Rosji, którą określił mianem "obrzydliwej propagandy". Zaznaczał też, że nie ma możliwości zerwania umowy z rosyjskim nadawcą, zawartej przed trzema laty przez poprzedni zarząd radia.

PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej