Grupa Polaków ze wschodniej Ukrainy sprowadzona do kraju

Posłuchaj

Major Dariusz Mazurkiewicz z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku o przygotowaniach do przyjęcia uchodźców/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Na wojskowym lotnisku w Królewie Malborskim wylądowały samoloty z ewakuowanymi ze wschodniej Ukrainy.

W sumie do Polski przybywa 188 osób, 149 samolotami, a 39 osób - samochodami i pociągiem. Specjalnie na ten przyjazd polskie władze uruchomiły dodatkowe, lotnicze przejście graniczne pod Malborkiem. To takie samo rozwiązanie, jakie zastosowano w przypadku Polaków i osób polskiego pochodzenia ewakuowanych w styczniu tego roku z Donbasu. Oni również przylecieli na podmalborskie lotnisko wojskowe.

"Witajcie w domu!"

Polaków przywitała premier Beata Szydło. Podczas ceremonii na lotnisku premier mówiła, że bardzo się cieszy z przybycia Polaków. - Witajcie w domu! Polska to wasz dom - powiedziała szefowa rządu.

Beata Szydło zapewniła, że jej rząd zrobi wszystko, aby przybyli czuli się jak u siebie. Dodała, że rząd będzie się też starać o sprowadzenie innych Polaków z Ukrainy. Premier podziękowała wszystkim, którzy przyczynili się do przybycia Polaków do kraju: służbom konsularnym, wojsku, polskim organizacjom na Ukrainie, a także ukraińskim władzom.

Posłuchaj

Premier Beata Szydło wita Polaków ze wschodniej Ukrainy/IAR 0:15

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Teraz przybysze zostaną umieszczeni w ośrodku wypoczynkowym w Rybakach koło Olsztyna i rozpoczną program adaptacyjny, który potrwa sześć miesięcy. Po pewnym czasie mają szansę trafić pod skrzydła samorządów.

Powiązany Artykuł

Polacy z Mariupola: nie oczekujemy od Polski jałmużny i nie liczymy na żadne zasiłki (reportaż)

Jedno z mieszkań dla Polaków ze Wschodu przygotowuje już samorząd Siedlec. Prezydent miasta Wojciech Kudelski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że może w nim zamieszkać jedna z rodzin. Siedlce mają do zaoferowania umeblowane mieszkanie o powierzchni około 60 metrów kwadratowych.

Wojciech Kudelski dodał, że Siedlce mają już dobre doświadczenia w przyjmowaniu rodzin repatriantów. Na przestrzeni kilkunastu lat samorząd przyjął trzy rodziny zapewniając im mieszkanie, pracę i miejsca w szkołach dla dzieci. Dlatego też władze miasta postanowiły po raz kolejny odpowiedzieć na zapotrzebowanie. Ostateczną decyzję o przeznaczeniu mieszkania dla repatriantów mają podjąć w najbliższy piątek siedleccy radni.

TVN24/x-news

W styczniu polski rząd ewakuował z Donbasu 178 osób polskiego pochodzenia. Powodem ewakuacji był trwający na Ukrainie konflikt z prorosyjskimi separatystami. W dwóch ośrodkach w województwie warmińsko-mazurskim po przylocie z Donbasu zamieszkało w sumie 76 rodzin. Z czasem dołączyli do nich bliscy, liczba uchodźców wzrosła do blisko 200.

Powiązany Artykuł

Uchodźcy z Donbasu zaczynają w Polsce nowe życie

Osoby ewakuowane przez sześć miesięcy miały zapewniony pobyt w ośrodkach i całodzienne wyżywienie. W tym czasie przeszły aklimatyzację, uczyły się języka polskiego i przygotowywały do osiedlenia w Polsce. Dzieci przez pół roku chodziły do polskich szkół. Obecnie rodziny opuściły już ośrodki i rozpoczęły samodzielne życie.

Ewakuowani zamieszkali w lokalach zaproponowanych przez władze miejskie i w mieszkaniach wynajmowanych m.in. w Nowym Sączu, Warszawie, Szczecinie, Wałbrzychu, Poznaniu, Gdańsku, Bydgoszczy. Osoby te podjęły zatrudnienie m.in. w ośrodku szkoleniowym Straży Granicznej, Uczelni Łazarskiego, a także w prywatnych firmach zajmujących się produkcją m.in. instalacji grzewczych i sanitarnych.

Polacy dostali zezwolenia na pobyt stały na podstawie posiadanej Karty Polaka lub udokumentowanego polskiego pochodzenia. Zezwolenie na pobyt stały zrównuje cudzoziemca z obywatelem Polski we wszelkich uprawnieniach, z wyłączeniem praw politycznych. Oznacza również, że osoby, które przyjechały z Donbasu, mogą legalnie mieszkać i pracować w Polsce.

KRYZYS NA UKRAINIE: SERWIS SPECJALNY >>>  

IAR/PAP/iz