Polityczne zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego. Nowi sędziowie już w przyszłym tygodniu
To nie koniec sejmowej burzy wokół Trybunału Konstytucyjnego. Po uchwaleniu przez PiS i klub Kukiz'15 unieważnienia uchwał w sprawie wyboru 5 sędziów Trybunału Konstytucyjnego, teraz czas na głosowanie nad nowymi kandydaturami.
2015-11-26, 21:21
Posłuchaj
Ryszard Petru: Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe chcą wspólnie bronić demokracji: (IAR)
Dodaj do playlisty
Opozycja nie kryje oburzenia, mówiąc o "blitzkriegu" w wykonaniu sejmowej większości. Platforma Obywatelska wnosi o odwołanie marszałka Sejmu.
Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki poinformował, że nowi sędziowie Trybunału Konstytucyjnego zostaną wybrani na kolejnym posiedzeniu Sejmu. Dojdzie do tego najprawdopodobniej 2 lub 3 grudnia.
Powiązany Artykuł
Znamy datę wyboru sędziów TK
Ryszard Terlecki skomentował też wniosek Platformy Obywatelskiej o odwołanie marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego z PiS. Zdaniem szefa klubu partii rządzącej, inicjatywa PO jest "kompromitująca i śmieszna". Ryszard Terlecki ma nadzieję, że z czasem opadną emocje i Platforma stanie się "solidną, konstruktywną, stanowczą" opozycją.
Z inicjatywy PiS Sejm zmienił też swój regulamin. Określa on terminy i wiąże rozpoczęcie procedury wyboru stanowisk obsadzanych przez Sejm między innymi z upływem kadencji. Jednak PiS wprowadził nowy punkt, który pozwala marszałkowi Sejmu zrobić to w dowolnym terminie - jak zapisano - "w przypadku zaistnienia innych okoliczności". Regulamin nie mówi, jakie to mogą być okoliczności.
- Sejm na mocy Konstytucji cieszy się swoją autonomią. Najważniejszym prawem w funkcjonowaniu Sejmu jest jest Regulamin Sejmu - podkreślił Stanisław Piotrowicz z PiS, przewodniczący komisji sprawiedliwości. Dodał, że na razie nikt nie kwestionował zgodności Regulaminu z Konstytucją, i stanowi on dla Sejmu prawo wiążące.
REKLAMA
Według polityka, Regulamin Sejmu nie zmienił się w sposób zasadniczy, tylko przewiduje teraz uprawnienia dla marszałka w sytuacji takiej, która dotychczas nie była brana pod uwagę. Poseł PiS zauważył, że zazwyczaj tak jest, że kiedy prawo jest kazuistyczne, to może nie obejmować pewnych sytuacji, które pojawią się. - Życie jest bogatsze i stąd ustawodawca, który tworzy kazuistyczne prawo musi ciągle dokonywać nowelizacji, by dogonić życie - wyjaśnił Stanisław Piotrowicz.
"TK nie będzie mógł funkcjonować"
- Mamy do czynienia z pełzającą dyktaturą, która zawłaszcza państwo - tak o zamieszaniu wokół Trybunału Konstytucyjnego mówi Platforma Obywatelska. Szef klubu PO Sławomir Neumann powiedział, że PiS chce zdyskredytować Trybunał Konstytucyjny, paraliżując jego działalność, jako jedynego strażnika ustawy zasadniczej. Polityk argumentował, że wybór kolejnych sędziów sprawi, że Trybunał nie będzie mógł w ogóle funkcjonować. Umożliwi to PiS przegłosowywanie wszelkich ustaw, nawet tych niezgodnych z ustawą zasadniczą, ponieważ nie będzie można tego skontrolować - mówi szef klubu PO
Sławomir Neumann dodał, że sam sposób nocnego głosowania był niezgodny z prawem i dlatego jego ugrupowanie złożyło wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Sławomir Neumann nie ma przy tym wątpliwości, że wniosek nie zdobędzie poparcia większości. Niemniej - jak deklaruje - PO zamierza pokazywać brak zgody na działania PiS, w sposób zgodny z prawem.
Sejm/x-news
- Czeka nas poważny kryzys związany z wyborem sędziów Trybunału Konstytucyjnego - takiego zdania jest wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z PO. Zwraca uwagę, że PiS chce wybrać nowych sędziów na miejsca już wybranych. Małgorzata Kidawa-Błońska przypomniała, że do wtorku mają być zgłaszani kandydaci, a w środę - ma zostać wybranych pięciu nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jak powiedziała dziennikarzom, nie wiadomo, na podstawie której ustawy odbędzie się głosowanie, bowiem ustawa przygotowana przez PiS wchodzi w życie dopiero za kilka dni.
REKLAMA
Szefowa PO, była premier Ewa Kopacz zapowiada z kolei wniosek o odwołanie marszałka Sejmu i własny projekt "pakietu demokratycznego". - Selektywne udzielanie głosu, wnioski formalne głosowane tylko wtedy, kiedy to podobało się panu marszałkowi - stąd nasz protest - tak Ewa Kopacz tłumaczyła decyzję o złożeniu wniosku o odwołanie marszałka Marka Kuchcińskiego. Platforma zapowiada też własny projekt, który ma - jej zdaniem - zapewnić opozycji wpływ na prace Sejmu.
Zdaniem Ewy Kopacz, PiS na razie nie spełnia swoich obietnic, a przy tym demonstruje arogancję i cynizm wobec opozycji, choć - jak zaznaczyła była premier - sam wcześniej mówił o pakiecie demokratycznym. Pakiet demokratyczny to pomysł PiS z czasów, gdy partia była w opozycji. W lutym zeszłego roku większość sejmowa PO-PSL odrzuciła te propozycje.
"Blitzkrieg PiS"
- PiS prowadzi blitzkrieg - mówił lider Nowoczesnej Ryszard Petru po nocnych głosowaniach w Sejmie. Ryszard Petru tłumaczył, dlaczego posłowie Nowoczesnej tym razem zostali na sali. W ubiegłym tygodniu wyszli z głosowania nad nowelizacją ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Zdaniem Petru, takich symbolicznych gestów nie powinno się nadużywać. Po za tym posłowie Nowoczesnej chcieli zadać pytania podczas nocnych głosowań.
Polityk powiedział też, że obecna władza zgłasza punkty do porządku obrad w ostatniej chwili. - PiS te druki ma, my nie - mówi Ryszard Petru.
- Przygotowana z zaskoczenia, realizowania tak, żeby nikt się nie mógł połapać - powiedział lider Nowoczesnej. Dodał, ze efektem tego jest uchwalanie prawa pełnego bubli. - Chodzi o to, żeby Polacy nie wiedzieli o co chodzi - uważa Ryszard Petru.
Ramię w ramię z Nowoczesną chce działać PSL. Na wspólnym briefingu chęć "wspólnej obrony demokracji" zadeklarowali Ryszard Petru i szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz. Prezes PSL powiedział, że wokół Trybunału Konstytucyjnego zapanował "galimatias prawny". Zdaniem polityka, kończą się konstytucyjne możliwości rozwiązania problemu i w sprawę powinien włączyć się prezydent. Według Kosiniaka-Kamysza, Andrzej Duda powinien zwołać konsultacje polityczne z udziałem opozycji. Przywódca ludowców przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość nie przedstawiło dotąd projektów ustaw gospodarczych, o których mówiło w kampanii przedwyborczej.
REKLAMA
Harmonogram TK
Petru i Kosiniak-Kamysz dali do zrozumienia, że nie poprą wniosku Platformy Obywatelskiej o odwołanie marszałka Sejmu, Marka Kuchcińskiego z PiS. Lider Nowoczesnej powiedział, że byłby to tylko teatralny gest, a poza tym trudno odwoływać marszałka po dwóch tygodniach urzędowania. Ryszard Petru zaapelował do Prawa i Sprawiedliwości, aby obrady Sejmu nie odbywały się w nocy.
W nocy ze środy na czwartek Sejm głosami PiS i Kukiz'15 przyjął uchwały stwierdzające, że wybór w październiku, jeszcze w poprzedniej kadencji, pięciu sędziów TK nie miał mocy prawnej. Chodzi o wybór: Romana Hausera, Krzysztofa Ślebzaka, Andrzeja Jakubeckiego, Bronisława Sitka i Andrzeja Sokali.
Komentując te uchwały prezydent Andrzej Duda powiedział, że Sejm jest władzą ustawodawczą i podejmuje decyzje. - Mówiłem, że uważam, że złamano zasady powołując wcześniej sędziów TK, próbując w ten sposób – nie wiem – zawłaszczyć Trybunał? Uważam, że wtedy źle się stało – podkreslił prezydent.
TVN24/x-news
REKLAMA
Prezydencki minister Andrzej Dera poinformował, że przygotowane zostały ekspertyzy prawne dotyczące sytuacji związanej ze sporem wokół TK i prezydent zabierze głos w tej sprawie po powrocie z Chin. Przyznał jednak, że przyjęcie uchwał stworzyło nową sytuację, którą trzeba będzie przeanalizować.
- Uchwały ze środy mają moc prawną, nie mają jej październikowe decyzje Sejmu poprzedniej kadencji ws. wyboru pięciu sędziów TK; mamy w tej sprawie opinie konstytucjonalistów - podkreśla Stanisław Piotrowicz z PiS i powołuje się na opinie profesorów: Bogusława Banaszaka, Jarosława Szymanka i Bogumiła Szmulika.
Jak mówił, nie boi się chaosu, jaki spowodowałoby powołanie de facto 10 sędziów TK (pięciu w październiku i pięciu na początku grudnia). - Tak nie będzie. Pięciu nie złożyło ślubowania, zatem nie skończył się proces wyboru, oni sędziami nie są. Nie zostali legalnie wybrani. Mamy tu do czynienia z zasadą dyskontynuacji - przekonywał w czwartek.
Nowelizacja wchodzi w życie 5 grudnia. Dwa dni wcześniej Trybunał Konstytucyjny zajmie się wciąż obowiązującą ustawą z czerwca. Z kolei 9 grudnia Trybunał zajmie się nowelizacją ustawy, zaskarżoną przez Platformę Obywatelską oraz Rzecznika Praw Obywatelskich.
Komentarz RPO
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar oświadczył w czwartek, że Sejm nie mógł stwierdzić w drodze uchwał nieważności październikowego wyboru sędziów TK. - Zdecydowanie to, co się wczoraj w nocy stało, było niespodziewane chyba dla nas wszystkich. Do tej pory nie było w tradycji Sejmu unieważniać czy uznawać za niemające mocy prawnej wybory konstytucyjnych organów czy sędziów, którzy byli wybrani do konstytucyjnych organów - ocenił RPO.
"Należy poczekać na wyrok TK"
Według byłego prezesa TK, prof. Andrzeja Zolla Sejm powinien poczekać do 3 grudnia na rozprawę i wyrok TK, zanim ewentualnie zdecyduje o wyborze pięciu sędziów. Z kolei zdaniem dr Kamila Zaradkiewicza z UW trudno dziś ocenić, w jakiej rzeczywistości będzie obradował TK 3 grudnia. - Może być tak, że tego dnia będą już wybrani - a może także zaprzysiężeni - nowi sędziowie TK, ale mam wątpliwości, czy Trybunał może oceniać uchwały Sejmu o wyborze sędziów. Wydaje mi się, że nie ma dziś żadnego organu państwa, który mógłby dokonać takiej oceny ze skutkiem wiążącym - powiedział.
REKLAMA
IAR, PAP, bk
REKLAMA