Konsultacje ws. TK u prezydenta. Opozycja apeluje, by poczekać na orzeczenie Trybunału
Zakończyły się rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami partii politycznych na temat sporu o wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Nie zapadły na nim żadne wiążące decyzje, ale opozycja zaproponowała, by z wszelkimi decyzjami wstrzymać się do czasu orzeczenia decyzji Trybunału. Szefowa Kancelarii Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda dokona teraz rzetelnej oceny sytuacji.
2015-12-01, 19:47
Posłuchaj
Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Sadurska: pan prezydent będzie analizował sytuację (IAR)
Dodaj do playlisty
Małgorzata Sadurska podkreśliła, że prezydent na tym spotkaniu chciał zapoznać się z sytuacją i z opiniami. Dodała, że wokół wyborów sędziów TK istnieje spór nie tylko polityczny, ale też prawny.
- Spotkanie było bardzo dobre, trwała ożywiona dyskusja - powiedziała prezydencka minister. Dodała, że Andrzej Duda zapoznał się z ekspertyzami i ze stanowiskami klubów parlamentarnych. Teraz przeanalizuje sytuację i dokona jej oceny.
TVN24/x-news
Po naradzie szef Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że prezydent ma wątpliwości w sprawie sytuacji dotyczącej TK i jest ona dla niego niekomfortowa. Jak dodał, jedynym rozwiązaniem jest poczekanie na orzeczenia Trybunału ws. obu ustaw, ponieważ dopiero wtedy będzie znana sytuacja prawna. TK ma wypowiedzieć się 3 grudnia na temat ustawy czerwcowej i 9 grudnia na temat ustawy listopadowej. Zdaniem Petru do 9 grudnia powinien zostać przedłużony termin zgłaszania kandydatów na sędziów TK.
REKLAMA
- Dobrze, że to spotkanie się odbyło. Mieliśmy okazję wymienić poglądy, ale na razie nie ma żadnych rozstrzygnięć - powiedział przewodniczący klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann.
- Liczę, że tę refleksję, która była u pana prezydenta, wykaże również klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości - mówił Neumann. Przypomniał też o propozycji Platformy, by z decyzjami w tej sprawie wstrzymać się, aż sędziowie Trybunału ocenią zgodność z ustawą zasadniczą obydwu nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Jak dodał, ewentualny środowy wybór pięciu nowych członków izby "zwiększy chaos konstytucyjny w Polsce". - Myślę, że pan prezydent ma świadomość dużego problemu prawnego i próbuje szukać kompromisowego rozwiązania, ale tutaj według mnie narzędzia leżą w rękach Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zgodził się, że należy poczekać na orzeczenia Trybunału. Dodał też, że do czasu rozstrzygnięcia sporu TK nie powinien orzekać w żadnych innych sprawach. Zdaniem szefa PSL, prezydent może zaapelować do Wysokiej Izby, by na razie powstrzymała się przed wyborem nowych sędziów.
Narada u prezydenta
W Pałacu Prezydenckim we wtorek odbyło się spotkanie ws. Trybunału Konstytucyjnego, na które prezydent Andrzej Duda zaprosił szefów klubów parlamentarnych, marszałka Sejmu oraz prezesa i wiceprezesa Trybunału.
REKLAMA
Do Pałacu Prezydenckiego przyjechali szefowie klubów: PiS - Ryszard Terlecki, PO - Sławomir Neumann, Kukiz'15 - Paweł Kukiz, Nowoczesna - Ryszard Petru, PSL - Władysław Kosiniak-Kamysz, a także marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Na spotkanie zaproszeni zostali także prezes TK Andrzej Rzepliński i wiceprezes Stanisław Biernat. We wtorkowym komunikacie prezes TK podkreślił, że zaproszenie od prezydenta zostało przyjęte w przekonaniu, że spotkanie służy "zapobieżeniu poważnemu kryzysowi konstytucyjnemu".
Uczestnictwo w spotkaniu prezesa i wiceprezesa TK - jak podkreślił Rzepliński - nie będzie jednak oznaczać udziału w konsultacjach czy negocjacjach politycznych. - Byłoby to nie do pogodzenia z ustrojową pozycją Trybunału Konstytucyjnego jako organu władzy sądowniczej mającego wyłączność na orzekanie o zgodności prawa z Konstytucją - oświadczył prezes TK.
Zorganizowane z inicjatywy prezydenta spotkanie odbywa się na dzień przed początkiem posiedzenia, na którym Sejm ma zająć się wyborem pięciu nowych sędziów TK.
W ubiegłym tygodniu Sejm głosami PiS i Kukiz'15, a przy sprzeciwie pozostałych klubów opozycyjnych, uznał, że wybór pięciu sędziów dokonany 8 października przez Sejm poprzedniej kadencji nie miał mocy prawnej.
IAR, PAP, bk
REKLAMA