Kryzys w Syrii. Polska pomoc dla syryjskich dzieci
Dzięki pomocy polskiego MSZ w mieście Ramtha na północy Jordanii otwarto plac zabaw w jednej ze szkół. W krótkiej uroczystości uczestniczyła wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka.
2015-12-23, 21:44
Posłuchaj
Miejscowość Ramtha leży 10 kilometrów od granicy z Syrią. W tutejszej szkole uczy się ponad 400 dzieci, z czego niemal połowa to Syryjczycy. Jordania od początku konfliktu przyjmowała uchodźców i starała się zapewnić im nie tylko dach nad głową, ale także edukację.
Dzieci ze szkoły mają teraz nowy plac zabaw. Jak mówi wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka, to właśnie pomoc dzieciom jest jedną z najważniejszych spraw w rozwiązywaniu konfliktu w Syrii. - To są bardzo inteligentne dzieci. Potrzebują pomocy edukacyjnej. Wszystkie programy międzynarodowe wykazują, że jest to stracone pokolenie. Dzięki tej naszej pomocy będziemy mogli to pokolenie ratować - podkreśla Wronecka.
Powiązany Artykuł
Wojna w Syrii
Jak relacjonuje z Ramtha wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, do syryjskich i jordańskich dzieci trafiły też dary zebrane przez fundację SOS dla Życia. - Przywieźliśmy artykuły szkolne, słodycze i maskotki. Taki gest jest bardzo potrzebny dzieciom syryjskim, uchodźcom - mówi ksiądz Tomasz Jagielski z fundacji SOS dla Życia.
Wojna domowa w Syrii kosztowała życie ponad 250 tysięcy osób, a ponad 10 milionów osób wygnała z domów. Najwięcej uciekinierów schroniło się w Turcji, Libanie i Jordanii. Tylko niewielka część Syryjczyków zdecydowała się na ucieczkę do Europy.
REKLAMA
Według danych ONZ, w Jordanii zarejestrowanych jest 633 tysiące uciekinierów, choć władze w Ammanie mówią, że może być ich nawet dwa razy więcej.
IAR/aj
REKLAMA