Alarm pogodowy na Wyspach. Północna Anglia walczy z wielką wodą

Fala powodziowa na rzekach północnej Anglii przesuwa się w dół, ku ich ujściu. Nadchodzą jednak kolejne opady deszczu.

2015-12-28, 20:02

Alarm pogodowy na Wyspach. Północna Anglia walczy z wielką wodą
Brytyjski rząd zdecydował się wysłać dodatkowych żołnierzy do walki ze skutkami rekordowych powodzi, z jakimi zmaga się kraj. Foto: PAP/EPA/2LANCS/MINISTRY OF DEFENCE/HANDOUT

Posłuchaj

Powodzie i wysoki przypływ na Wyspach. Korespondencja Grzegorza Drymera (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W Leeds zalanych jest tysiąc domów, w Yorku pół tysiąca, w tym pałac arcybiskupi opodal słynnej katedry. Trwa ewakuacja mieszkańców na zagrożonych terenach w dolnym biegu rzek w hrabstwie Yorkshire. Wysoki przypływ na Morzu Północnym uniemożliwia tam wodzie znalezienie ujścia.

Brytyjski premier David Cameron odwiedził zalane przez powódź miasta i wsie na północy Anglii. Jeszcze w niedzielę mówił, że w zasadzie wały i bariery przeciwpowodziowe zdały egzamin, choć gdzieniegdzie woda sforsowała zapory. Dziś nie mógł już tego powtórzyć w Yorku, gdzie trzeba było otworzyć śluzy i zalać miasto, aby ratować tamy przed całkowitym zerwaniem.

Obejrzawszy to na własne oczy, premier powiedział reporterom, że należy dziękować służbom ratowniczym i okazać ogromne współczucie ludziom, których dotknęła powódź. Ale trzeba się też zastanowić, co jeszcze można zrobić, aby zapobiec temu na przyszłość.

Premier Cameron podkreślał, że w ciągu pierwszych pięciu lat jego rządów w samym hrabstwie Yorkshire wydano 100 milionów funtów na inwestycje przeciwpowodziowe, a w następnych pięciu te inwestycje się potroją.

REKLAMA

Źródło: RUPTLY/x-news

Jak powiedział BBC wicedyrektor agencji do spraw środowiska, David Rooke: "Przechodzimy z okresu znanych ekstremalnych zagrożeń do okresu zagrożeń nieznanych". Agencja podjęła analizę historycznych danych, które pozwalały przewidzieć skuteczne sposoby ochrony ludzi i ich mienia. Jak przyznał David Rooke, "musimy ocenić, czy są one aktualne w obliczu zmian klimatycznych".

Agencja do spraw środowiska przedstawi brytyjskiemu rządowi swoje wnioski w połowie przyszłego roku.

IAR/aj

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej