Turcja: zamach na posterunek policji. Wybuchła ciężarówka
Sześć osób nie żyje, 39 zostało rannych w wybuchu w pobliżu siedziby policji, w mieście Cinar w prowincji Diyarbakir w południowo-wschodniej Turcji. Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za ten zamach.
2016-01-14, 13:42
Ciężarówka z materiałami wybuchowymi eksplodowała w pobliżu wejścia do siedziby policji. Uszkodzone zostały również przylegające do budynki mieszkalne. Wśród zabitych jest co najmniej dwóch krewnych oficerów policji, sześciu policjantów zostało rannych.
Biuro gubernatora prowincji Diyarbakir oskarża o przeprowadzenie zamachu bojowników Partii Pracujących Kurdystanu.
Region jest w większości zamieszkany przez Kurdów. Po zerwaniu trwającego dwa lata rozejmu między władzami i Partią Pracujących Kurdystanu (PKK), w lipcu konflikt znów się zaostrzył.
Władze prowincji Diyarbakir w swoim oświadczeniu twierdzą też, że bojownicy PKK ostrzelali w nocy pobliski ośrodek sił bezpieczeństwa, odpowiedziano im ogniem, ale w tym przypadku nie ma ofiar.
REKLAMA
(TR NTV/x-news)
PKK jest uznawana za organizację terrorystyczną przez Turcję, USA, Unię Europejską. Organizacja walczy o autonomię i większe prawa dla ludności kurdyjskiej w Turcji. Szacuje się, że od połowy lat 80. konflikt turecko-kurdyjski pochłonął 40 tysięcy ofiar, głównie po stronie Kurdów.
Jak zauważa agencja Reutera, odnowiony konflikt z Kurdami jest dodatkowym obciążeniem dla służb bezpieczeńśtwa, które muszą walczyć na dwa fronty. Tylko w tym tygodniu w Stambule miał miejsce zamach, w którym zginęło 10 osób, a o którego organizację Ankara podejrzewa tzw. Państwo Islamskie.
REKLAMA
Atak w Cinar potępił wicepremier Turcji Numan Kurtulmusm, określił go jako "zdradziecki" akt.
Reuters/agkm
(Wideo: manifestacja z 27 grudnia: Kurdowie protestują przeciw nalotom Turcji na pozycje kurdyjskie w północnym Iraku; DE RTL TV/x-news)
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA