Włodzimierz Czarzasty wybrany nowym szefem SLD. "Sojusz nie wyprowadził sztandaru"
Czarzasty zastąpi na stanowisku przewodniczącego SLD, byłego premiera Leszka Millera, który pełnił tę funkcję od grudnia 2011 roku.
2016-01-23, 21:50
Posłuchaj
Włodzimierz Czarzasty nie zapowiada na razie rewolucyjnych zmian w partii/IAR
Dodaj do playlisty
Dotychczasowy szef mazowieckich struktur Sojuszu pokonał w drugiej turze wewnątrzpartyjnych wyborów - stosunkiem głosów 428 do 305 - byłego wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha.
Wieloletni szef stowarzyszenia "Ordynacka" uzyskał najwyższy wynik w pierwszej turze wyborów na szefa SLD, która odbyła się w ub. sobotę w głosowaniu powszechnym wśród wszystkich członków partii.
Zdobył niemal 38 proc. głosów poparcia, a drugi w stawce Jerzy Wenderlich - niecałe 25 proc. W pierwszej turze wyborów udział wzięło łącznie 10 kandydatów, w tym m.in. dotychczasowy sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski i wiceszefowa partii Joanna Senyszyn.
"SLD nie wyprowadziło sztandaru"
-SLD tego sztandaru nie wyprowadzi. To widać po tej sali – powiedział Czarzasty do uczestników kongresu partii, który zdecydował o jego wygranej.
REKLAMA
Podkreślił, że to nieprawda, iż PiS przejął od lewicy sprawy socjalne, a PO i Nowoczesna – idee. Mówił, że tylko jedna partia uważa, że ważne jest 500 zł na każde dziecko, podwyższenie najniższych wynagrodzeń i wprowadzenie trzeciego progu podatkowego dla najbogatszych, a jednocześnie uważa, że ważne są ład konstytucyjny, Europa, państwo świeckie, a sprawy związane z in vitro to nie są kwestia ideologii, lecz medycyny.
źródło: TVN24/x-news
- SLD jest alternatywą, lewica jest alternatywą na polskiej scenie politycznej - podkreślił nowy szef Sojuszu.
Dodał, że jest to partia pracobiorców, a nie pracodawców. - Powinniśmy się zająć pracownikami, ich prawami, ich możliwościami rozwoju, im pomagać, bo tym głównie powinna się zajmować lewica - mówił Czarzasty.
REKLAMA
Natomiast Miller podkreślił, że zmiana szefa partii jest czymś normalnym w demokratycznej partii. Zaapelował, by wszyscy, którzy życzą dobrze SLD, i chcą, by partia odzyskała swój dawny blask, stanęli "obok i za Włodzimierzem Czarzastym".
"Kandydat kontynuacji"
W trakcie obrad kongresu Czarzasty zaproponował na sekretarza generalnego partii 40-letniego Marcina Kulaska – radnego sejmiku warmińsko-mazurskiego i sekretarza rady wojewódzkiej SLD.
Czarzasty uznawany jest w partii za "kandydata kontynuacji", popieranego przez odchodzącego ze stanowiska przewodniczącego Millera.
W kampanii Czarzasty występował z hasłem konsolidacji partii i przekonywał, że Sojusz po to, żeby współpracować z innymi podmiotami polskiej lewicy, powinien się do tego dobrze przygotować.
REKLAMA
Włodzimierz Czarzasty był dotąd szefem mazowieckich struktur SLD. Od wielu lat jest przewodniczącym Zarządu Głównego Stowarzyszenia "Ordynacka", skupiającego byłych działaczy Zrzeszenia Studentów Polskich. W latach 2000-2004 był sekretarzem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wcześniej działał m.in. w ZSP (którego był wiceszefem) i PZPR (od 1985 do 1990 r.).
SLD partią pozaparlamentarną
SLD znajduje się obecnie poza parlamentem. W październikowych wyborach parlamentarnych startował z list założonego wspólnie z Twoim Ruchem, PPS, Unią Pracy i Partią Zieloni koalicyjnego komitetu wyborczego Zjednoczona Lewica. ZL uzyskała poparcie 7,55 proc. głosujących, nie przekraczając tym samym ośmioprocentowego progu przewidzianego dla koalicji wyborczych.
Dotychczasowy szef SLD Leszek Miller decyzję o rezygnacji z kandydowania na przewodniczącego po zakończeniu swojej bieżącej kadencji ogłosił na czerwcowej radzie krajowej partii, po wyborach prezydenckich, w których kandydatka SLD Magdalena Ogórek otrzymała 2,38 proc. głosów. Jej kandydaturę - promowaną przez Millera - krytykowało wielu polityków Sojuszu.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA