Mieszkańcy Smoleńska: na miejscu katastrofy powinien stanąć pomnik

Od kilku lat władze obwodu smoleńskiego i Ministerstwo Kultury Federacji Rosyjskiej nie realizują porozumienia zawartego w 2010 roku przez prezydentów Polski i Rosji.

2016-01-25, 12:30

Mieszkańcy Smoleńska: na miejscu katastrofy powinien stanąć pomnik
Miejsce katastrofy samolotu Tu-154M. Foto: Maciej Jastrzębski/Polskie Radio

Posłuchaj

Pomnik ofiar katastrofy w Smoleńsku? Korespondencja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Tymczasem mieszkańcy Smoleńska opowiadają się za jak najszybszym rozpoczęciem prac budowlanych. W ich opinii, ofiary tragedii z 2010 roku zasługują na godne upamiętnienie.

- Według rosyjskich pojęć, to jest święte miejsce. Tam umarli ludzie, dlatego nie tylko można, ale wręcz trzeba tam wybudować pomnik - podkreślają.

Inni zwracają uwagę, że wciąż nie wskazano jednoznacznie osób odpowiedzialnych za tragedię. - Koniecznie trzeba znaleźć bandytów którzy są odpowiedzialni za katastrofę i surowo ich ukarać - dodają.

Relacja wideo korespondenta Polskiego Radia Macieja Jastrzębskiego ze Smoleńska:

REKLAMA

O tym, że w miejscu tragedii z 10 kwietnia 2010 roku stanie pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej, zdecydowali Dmitrij Miedwiediew i Bronisław Komorowski. Pod ich patronatem przeprowadzono konkurs plastyczny i wybrano projekt monumentu. Gdy w 2012 roku prezydentem został Władimir Putin, realizacja projektu została zawieszona.

Najpierw nowy gubernator obwodu smoleńskiego Aleksiej Ostrowski tłumaczył, że trzeba zakończyć prace związane z poszukiwaniem zwłok żołnierzy radzieckich, którzy zginęli w tym miejscu w trakcie II wojny światowej. Później minister kultury Władimir Medinski stwierdził, że obelisk przewidziany w projekcie jest zbyt duży.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

TRAGEDIA SMOLEŃSKA - SERWIS SPECJALNY>>>

REKLAMA

IAR/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej