"Moje córki krowy" najlepszym filmem Prowincjonaliów
Obraz Kingi Dębskiej został uhonorowany główną nagrodą dla najlepszego filmu fabularnego na zakończonym w nocy z soboty na niedzielę we Wrześni XXIII Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Filmowej Prowincjonalia.
2016-01-31, 09:45
Posłuchaj
Prowincjonalia to festiwal, którego głównym celem jest prezentacja filmów wartościowych o tematyce wiejskiej i małomiasteczkowej. Jest to także przegląd kina oryginalnego i artystycznego, w którym dominuje świat prostych, uniwersalnych wartości.
W ramach trwającego od środy wydarzenia publiczności zaprezentowano ponad 50 produkcji z Polski i zagranicy; filmów fabularnych, dokumentów i animacji.
O nagrodach, drewnianych statuetkach Jańcia Wodnika, duchowego patrona imprezy, wiejskiego filozofa i uzdrowiciela, co roku decydują widzowie.
W tym roku publiczność za najlepszy film fabularny uznała obraz Kingi Dębskiej "Moje córki krowy". Statuetki za kreacje aktorskie odebrali występujący w nim: Marian Dziędziel za rolę męską oraz za rolę kobiecą - Agata Kulesza.
Film jest historią dwóch sióstr: 42-letniej Marty, despotycznej gwiazdy serialowej i młodszej od niej o dwa lata Kasi, będącej wrażliwą nauczycielką, która niezbyt szczęśliwie wyszła za mąż. Skłócone od lat siostry w obliczu śmierci matki i choroby ojca muszą pogodzić się i współdziałać, co prowadzi do wielu tragikomicznych zdarzeń.
W kategorii długometrażowych filmów dokumentalnych nagrodę przyznano Karolinie Bielawskiej za film "Mów mi Marianna". Bohaterka filmu Marianna Klapczyńska otrzymała statuetkę, w kategorii "największe odkrycie festiwalu".
Za najlepsze zdjęcia nagroda trafiła do Pawła Flisa za pracę przy filmie "Demon". Publiczność doceniła także filmy: "Egzamin dojrzałości" Filipa Gieldona (najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny), "Ameryka" Aleksandry Terpińskiej (najlepszy krótkometrażowy film fabularny) oraz obraz "Kreatury" Tessy Moult-Milewskiej w kategorii najlepszego filmu animowanego.
Nagrodę specjalną organizatorów otrzymał aktor Janusz Chabior za rolę w filmie "Żyć nie umierać". Nagrodzony został też Tomasz Wiracki, który stworzył muzykę do tej produkcji.
Dziennikarze swoją nagrodę przyznali w tym roku produkcji Magnusa von Horna pt. "Intruz".
Specjalna nagroda dla Władysława Kowalskiego
Statuetkę honorową Prowincjonaliów otrzymał w tym roku aktor Władysław Kowalski.
Jak wyjaśnił dyrektor festiwalu Rafał Górecki - to wybitna postać kina, teatru i telewizji, aktor o "niezwykłym talencie, którego on bardzo ceni za skromność, wyciszenie ekranowe, a jednocześnie ogromną psychologię postaci".
Aktora doceniono za "kreacje pełne mądrości i refleksji, za odwagę w sięganiu po role skomplikowane, skłaniające do przemyśleń nad godnością w sytuacjach granicznych. Za budowanie postaci z lekkością na jaką mogą pozwolić sobie najwięksi i za inspirującą młodzieńczą energię połączoną z doświadczeniem życiowym".
Laureat statuetki debiutował na wielkim ekranie w filmach Andrzeja Wajdy - "Pokolenie" oraz "Kanał". W ostatnich latach widzowie mogli podziwiać go m.in. w produkcji Łukasza Palkowskiego "Bogowie", "Paniach Dulskich" Filipa Bajona, "Excentrykach" Janusza Majewskiego czy filmie Małgorzaty Szumowskiej "Body/Ciało".
REKLAMA
Kowalski związany jest także z warszawskimi teatrami - Ateneum, Teatrem Powszechnym i Teatrem Dramatycznym.
Nagroda honorowa Prowincjonaliów przyznawana jest w uznaniu za całokształt twórczości.
W gronie laureatów tego wyróżnienia jest m.in. Jerzy Gruza, Franciszek Pieczka, Andrzej Kondratiuk, Krystyna Feldman, Wiesław Gołas, Maja Komorowska, Janusz Morgenstern i Witold Pyrkosz.
IAR, PAP, kk
REKLAMA