Co Francuzi myślą o integracji imigrantów?

Francja to maszyna integracyjna, będzie nadal funkcjonować, trzeba jednak walczyć z ekstremizmem, bo odpowiedzią na odrzucenie nie mogą być akty terroru - mówią Francuzi, z którymi rozmawiała PAP.

2016-02-03, 10:56

Co Francuzi myślą o integracji imigrantów?
Do krajów UE wciąż przybywa tysiące imigrantów dziennie. Foto: PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU

 Kryzys uchodźczy będzie jednym z głównych tematów środowej wizyty we Francji premier Beaty Szydło. Szefowa polskiego rządu spotka się w Paryżu z prezydentem Francois Hollande'em i premierem Manuelem Vallsem.

We Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy wprowadzony po serii skoordynowanych zamachów w Paryżu z 13 listopada 2015 roku, w których zginęło 130 osób. Premier Manuel Valls zapowiedział, że stan wyjątkowy będzie przedłużany na tak długo, jak to będzie konieczne; powinien obowiązywać "dopóki nie pozbędziemy się Daesz" (arabski akronim Państwa Islamskiego). IS przyznało się do ataków w Paryżu. Wśród zamachowców z Paryża byli m.in. młodzi mężczyźni - muzułmanie urodzeni we Francji, co wywołało pytania o skuteczność działań na rzecz integracji muzułmanów w tym kraju.

- Francja to maszyna integracyjna. Historycznie Francja od zawsze przyjmowała obcokrajowców czy to Polaków, Włochów, Portugalczyków itd. Z islamem jest inna kwestia, gdyż to inna kultura, przynależność religijna też jest inna, więc integracja w tym przypadku będzie trudniejsza - mówi jeden z rozmówców PAP.

PAP

REKLAMA

Według innego z rozmówców PAP integracja imigrantów to obecnie jeden z głównym problemów. - Widzimy duży rozdźwięk między ludźmi, którzy są tutaj urodzeni, ale nie mają pełnej świadomości swoich korzeni. We Francji przekazuje im się islam w wersji, która im nie odpowiada. Myślę, że Francja ma problem z edukacją, z nauczaniem o tej religii. Trzeba nad tym pracować - mówi.

Jak zaznacza, agresja nie powinna być odpowiedzią na odrzucenie przez społeczeństwo. - Ci ludzie, jeśli czują się odrzuceni, to powinni się postarać, by tak nie było i się lepiej zintegrować. Oczywiście, że jest problem rasizmu, odrzucenia (...), ale nie pójdzie pan zabić 120 osób tylko dlatego, że nie może pan znaleźć pracy - mówi.

pp/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej