Wizyta premier w Berlinie. "Relacje mamy znakomite, ale życzylibyśmy sobie, aby niektóre decyzje nie zapadały ponad naszymi głowami"

Beata Szydło krytykuje, w rozmowie z "Bildem", m.in politykę Berlina wobec kryzysu migracyjnego.

2016-02-12, 13:50

Wizyta premier w Berlinie. "Relacje mamy znakomite, ale życzylibyśmy sobie, aby niektóre decyzje nie zapadały ponad naszymi głowami"
Angela Merkel i Beata Szydło podczas ceremonii oficjalnego powitania w Berlinie . Foto: PAP/Radek Pietruszka

Posłuchaj

Premier Beata Szydło zapewnia, że Polska uwzględni zalecenia Komisji Weneckiej - mimo że nie są one prawnie wiążące. Relacja Wojciecha Szymańskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Premier rozpoczęła swoją pierwszą wizytę w Niemczech, podczas której spotka się m.in z kanclerz Angelą Merkel.

We wcześniej udzielonym wywiadzie dla największego niemieckiego tabloidu "Bild", Beata Szydło powiedziała, że: "nie ma wątpliwości, że nasze relacje są znakomite. Niemcy są dla nas ważnym i bliskim partnerem w Europie. Życzylibyśmy sobie jednak, aby niektóre decyzje nie zapadały ponad naszymi głowami".

Wymieniła w tym kontekście gazociąg Nord Stream 2, który "omija po prostu Polskę, a UE nie uwzględniła polskich interesów". - Chcielibyśmy, aby nasi niemieccy partnerzy byli po naszej stronie – powiedziała Szydło. I dodała, że to samo dotyczy polskiej mniejszości w Niemczech. - Niemiecka mniejszość w Polsce posiada specjalne prawa. Niemcy reprezentowani są automatycznie w polskim parlamencie – podkreśliła premier.

Szefowa polskiego rządu wytknęła Niemcom błędy w polityce migracyjnej. Na pytanie "Bilda", czy obawia się skutków prowadzonej przez kanclerz Angelę Merkel polityki wobec uchodźców, premier odpowiedziała: "Proszę mi wierzyć, nie jestem strachliwa. Osłabienie Niemiec sprawia, że Europa staje się niestabilna. Musimy jednak przyznać: zostały popełnione błędy:. Jej zdaniem sytuacja na granicach zewnętrznych UE oraz Niemiec "wymknęła się spod kontroli".

REKLAMA

Powiązany Artykuł

imigranci 1200
Kryzys migracyjny

Problem imigrantów i TK

Premier zaznaczyła, że problem migrantów musi zostać rozwiązany tam, gdzie jest jego źródło. - Niestety, a mówię to bez satysfakcji, mieliśmy wtedy rację – podkreśliła Szydło przypominając, że jej partia ostrzegała wcześniej, że polityka otwartych drzwi zwiększy, a nie zmniejszy napływ imigrantów.

Szydło zapewniła, że Polska uwzględni zalecenia UE, chociaż "prawnie nie są one wiążące", a także orzeczenie Komisji Weneckiej. - (Te gremia) uznają, że nasza ustawa dotycząca Trybunału Konstytucyjnego naprawiła bezprawie naszych poprzedników. A także, że nasza ustawa medialna nie narusza standardów unijnych – powiedziała.

Premier potwierdziła, że jej rząd dotrzyma zobowiązań dotyczących przyjęcia uchodźców. - Stało się jednak to, przed czym ostrzegaliśmy, gdy nasi poprzednicy podejmowali te decyzje: zamachy terrorystyczne w Paryżu, napaści seksualne w sylwestra w Kolonii. Dzień w dzień słyszymy o atakach, w których uczestniczą imigranci – powiedziała Szydło. Jej zdaniem świadczy to o tym, że "nie doceniliśmy niebezpieczeństwa". - Dziś potrzebne są nowe rozwiązania – stwierdziła, dodając, że "potrzebny jest zwrot".

FILM:  Jest nasza zdecydowana wola, aby Grupa Wyszehradzka miała jedno stanowisko w Unii Europejskiej. Będzie wypracowywać je na najbliższym spotkaniu w Pradze - powiedziała Beata Szydło, która przebywa z wizytą na Węgrzech.

REKLAMA

TVN24/x-news

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej