UE znosi większość sankcji wobec Białorusi. Szef MSZ: to ważny eksperyment

Utrzymane jedynie zostaje embargo na sprzedaż broni, a na czarnej liście pozostają tylko cztery osoby oskarżane o prześladowanie przeciwników politycznych, którzy zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.

2016-02-15, 12:20

UE znosi większość sankcji wobec Białorusi. Szef MSZ: to ważny eksperyment
Aleksander Łukaszenka. Foto: Kremlin.ru/CC BY 4.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Bruksela otwiera nowy etap relacji z Mińskiem. Relacja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Natomiast 170. przedstawicieli białoruskiego reżimu zostanie z tej listy skreślonych co oznacza zgodę na wjazd do Unii. Odblokowane zostaną też ich aktywa finansowe w Europie, to samo dotyczy także trzech białoruskich firm.

Decyzję o zniesieniu pod koniec lutego zniesie większość sankcji nałożonych na Białoruś podjęli ministrowie spraw zagranicznych 28. krajów na spotkaniu w Brukseli.

Polski minister spraw zagranicznych wypowiadał się pozytywnie o tej decyzji. - Jest to ważny eksperyment. Jako sąsiedzi jesteśmy zadowoleni, dlatego, że to polepszy, mam nadzieję, nasze relacje - podkreślił szef polskiego MSZ.

Czytaj więcej

REKLAMA

Powiązany Artykuł

poroz.jpg
Szef MSZ: Białoruś chce zawrzeć z UE nowe porozumienie

Zapowiedział, że w najbliższym czasie chce polecieć na Białoruś, żeby przekonać się, czy ze strony władz w Mińsku jest chęć i determinacja współpracy z Unią Europejską, "a przede wszystkim z Polską, bo na tym nam zależy" - dodał minister Witold Waszczykowski.

Unia Europejska postanowiła na nowo ułożyć relacje z Białorusią jesienią ubiegłego roku, bo Aleksander Łukaszenka zaczął wykonywać pojednawcze gesty wobec Zachodu. Ułaskawił więźniów politycznych, oraz nie stosował represji po wyborach prezydenckich.

W październiku Wspólnota zawiesiła sankcje na 4 miesiące, by je teraz ostatecznie zlikwidować. Zwolennicy poprawy kontaktów na linii Bruksela-Mińsk uważają, że sankcje nie przyniosły spodziewanych rezultatów i należy postawić na współpracę z białoruskim reżimem, by przekonać go do przemian demokratycznych.

Natomiast krytycy decyzji o zniesieniu sankcji mówią, że jest ona przedwczesna i pozbawia Zachód presji na Mińsk w sprawie demokratycznych reform. Są też i tacy, którzy mówią, że Aleksander Łukaszenka zwraca się ku Zachodowi, bo potrzebuje pieniędzy i nie zamierza wcale postępować zgodnie z międzynarodowymi standardami.

REKLAMA

pp/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej